Jabłka, jabłka, jabłka, jabłka. Od jakiegoś czasu najwięcej czasu poświęcam właśnie tym owocom. W tym roku wyjątkowo obrodziły jabłonie w rodzinnych stronach, więc nie sposób było uniknąć obdarowania ogromną skrzynką tychże owoców. Po kilku(nastu) dniach mentalnego zbierania się do walki z jabłkami i przekopywania tysiąca stron internetowych w poszukiwaniu przepisów na jabłkowe przetwory, do których nie trzeba będzie dodawać cukru, w końcu nadszedł ten dzień (a raczej kilka dni) - dzień robienia przetworów z jabłek.