Dzisiaj, odkąd w piwniczce zlokalizowałam słoik z domowej roboty ogórkami kiszonymi, miałam ochotę tylko na jedno - zjeść te ogórki! Z racji tego obiad, jaki dzisiaj stworzyłam nie był zbyt oryginalny, bo ogórek, według mnie bynajmniej, najbardziej pasuje do tego, co zagościło w dniu dzisiejszym na talerzach.