Moj W. pracuje od 14.30 do późnego wieczora wiec ja mieszkanie mam dla siebie. Włączam wtedy bardzo głośno Zumbe i tańczę w przerwach ćwicząc ABS-y i Mel B
Wczoraj zaczelam okolo 16 z groszem a skonczylam dopiero o 19.30. Wiem ze dlugo ale tanczac ta zumbe to tak naprawde moj mozg nie rejestruje tego jako ćwiczeń a prawda jest taka ze robię przysiady, napinam brzuch, rusza się cale moje ciało a takie cardio przeplatane z ćwiczeniami siłowymi jednak na drugi dzień dają w kość.
artsemaco
14 sierpnia 2013, 08:54Wow-kilka godzin, też muszę do tego wrócić;) Pobiegałabym przynajmniej w czasie długiego weekendu ale mam problem z kolanem i chwilową przerwę w bieganiu :/