Cześć Dziewczynki !
Dawno nie pisałam,w sumie u mnie nic się nie zmieniło,trzymam dietę,ćwiczenia ,ale nic mi to nie daje przez te cholerne hormony, nie mogę doczekać się leczenia,ale następną wizytę u endokrynologa mam za 2 miesiące :( także jeszcze troszkę muszę poczekać , ale nie poddaję się !
Następna sprawa to MATURA ... no właśnie..matura ! zbliża się ona wielkimi krokami ,a ja coraz bardziej się denerwuję ! najbardziej obawiam się ustnego angielskiego -PORAŻKA ! nie jestem zbytnio dobra z tego przedmiotu ,ale cóż może jakoś to pójdzie , następna rzecz może jest banalna ale dla mnie mega wyzwaniem to prezentacja maturalna z Polskiego , wiem ,że zdam ale zawsze jakiś stres jest , powoli kończę pisać pracę właśnie ,mam nadzieję,że będzie dobra !
Najbardziej żałuję tego ,że przeszło mi coś bardzo fajnego koło nosa :( STUDNIÓWKA ! ponieważ nie chodzę do normalnego,dziennego liceum,tylko do zaocznego , a tam nie ma czegoś takiego jak studniówki .
Dzisiaj jestem totalnie rozbita i zdołowana ! rano wyjechał mój facet do Niemiec,na 2 miesiące,dorwał tam pracę,z jednej strony się cieszę , bo chociaż zarobi ,nie to co tutaj ,w Polsce ... jest mgr po studiach a pracy nie może znaleźć już od 2 lat ! a jak znajdzie to taką dorywczą i za marne pieniądze,tam chociaż idzie zarobić... a z drugiej strony jest mi smutno i tęsknie za nim,mimo iż nie ma go dopiero od kilku godzin,ale za jakiś czas się przyzwyczaję.
Jeśli chodzi o dietę no to tak jak pisałam na początku , cały czas ją trzymam i staram się. Odrzuciłam całkowicie smażone , słodkie, węglowodany ,mąki ,makarony,kluski itd itd ..
Ruch także jest ,rowerek stacjonarny , hula-hop ( mimo iż nie umiem kręcić na nim haha :D:D:D ) skakanka, wioślarz , spacery ,szybkie marsze itd itd ..
Na dziś to chyba tyle :)
Buziaki :*:*
kinia9333
3 lutego 2013, 19:07Też staram sobie mówić,że dam radę :D ale zawsze stres i głupie myśli są :P
Oniaaa
3 lutego 2013, 18:06Mnie przeraża polski pisemny po próbnej, no i rozszerzona matma, której się podjęłam (głupia byłam godząc się na to) xD
Blessxd
3 lutego 2013, 18:03oj mam identycznie ,czuję jakbym sama to pisała. tez obawiam sie matury z ang:(
Blessxd
3 lutego 2013, 18:03oj mam identycznie ,czuję jakbym sama to pisała. tez obawiam sie matury z ang:(
potfforek
3 lutego 2013, 18:02nie ma co się maturą stresować, tym bardziej że jeszcze serio dużo czasu :)
whiteangel1
3 lutego 2013, 18:00nie stresuj się maturką : ) ja też w maju piszę , ale mówię że będzie okej że dam sobie radę : )