Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jest ok :)


No i weszłam na wagę dziś, pokazało 89,7kg. Może to jeszcze nie bardzo pełny wynik, ale baaaardzo pozytywnie działa na moją psychikę 😀 trochę dłużej mi to zajęło, bo byłam na wakacjach , ale myślę, że dobrze ze nie szaleje z szybkością spadku wagi, tak ma chyba być. Może to mi stabilizuje w końcu problem jo-jo, których miałam tak wiele w zyciu. No teraz takie małe cele : najpierw 85kg, potem 80 kg, potem 75kg...Jak dojadę do 80 kg to będę się wtedy zastanawiać:) mój partner schudl 11,5kg w 2 miesiące, daje motywację. I też chyba zdrowo. Zauważyłam że im bardziej aktywny mam dzień, tym bardziej waga mi leci, wiem, odkrycie Ameryki 😂😂 więc trzeba ciągle pokonywać lenia i być aktywnym, nawet więcej stać, niż siedzieć. Teraz jem intuicyjnie, ale robię sobie IF bo dobrze się na tym czuję, ostatni posiłek o 18.  

Jedziemy dalej.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.