Wracając do bardziej przyjemnych tematów to w sobotę odbyliśmy wycieczkę do browaru w Tychach. Wycieczka była bardzo sympatyczna. Koszt 12 zł od osoby w tym zwiedzanie, degustacja piwa (jedno duże piwo na osobę) i pamiątkowa szklanka z Tyskiego. Doszłam do wniosku, że oprowadzają turystów po kosztach. Nie pokazują zbyt wiele technologii (wiadomo-tajemnica), ale generalnie jestem zadowolona. Piwo pyszne - niestety wzmaga apetyt. Na szczęście pomyślałam i wzięłam mieszankę studencką, którą zjedliśmy w drodze powrotnej. Po powrocie poćwiczyłam trochę i zjadłam kolację. A na obiad zrobiłam domowe hamburgery - pyszne były!! Zjadłam 1 z bułką grahamką, a drugiego kotlecika zawinęłam w sałatę rzymską.
Przez weekend upiekłam też chleb na zakwasie. Niestety pierwszy nie był zbyt udany... ale już zrobiłam drugi i jest dużo lepszy. Pierwszy też już zjedliśmy - był po prostu bardzo gęsty, sycący. Zakwas chyba jest jeszcze troszeczkę zbyt młody i chleb za wolno wyrastał. Na pewno będę podejmować kolejne próby!
Dzisiaj po południu idziemy w odwiedziny do mojej mamy. Wczoraj była na jeden dzień w szpitalu - robili jej drobny zabieg. Niestety jej ciało nie potrafi pogodzić się z menopauzą i trzeba było troszkę zainterweniować. Ma L-4 do końca tygodnia, więc idziemy ją trochę “pomęczyć”.
Jadłospis dziś:
7.00 3 małe kromki pełnoziarniste z białym serkiem i powidłami śliwkowymi, szklanka kefiru
10.00 sok warzywny, gruszka
13.00 kanapka z chudą wędliną, plastrem żółtego sera, sałatą rzymską, pomidorki koktajlowe, jabłko
16.30 frykadelki z suszonymi pomidorami i mozarellą, zielona soczewica, ogórki kiszone
19.30 serek wiejski z zielonym ogórkiem i papryką
Jadłospis wczoraj:
7.00 2 kromki chleba żytnio-razowego z serkiem śródziemnomorskim, mała szklanka kefiru, ogórek, pomidorki koktajlowe
10.00 naturalna activia, jabłko
13.00 3 wasy z z naturalnym serkiem, papryka, zielony ogórek, marchewka
16.30 danie azjatyckie z makaronem chow main, pomarańcza, mandarynka, dwa małe wafelki orzechowe (60 kcal/2 sztuki)
18.00 ćwiczenia
19.00 dwa paprykowe wafle ryżowe z serkiem śródziemnomorskim, pomidor
Pozdrawiam!!
pulpeta
6 marca 2013, 01:01Bardzo fajny pomysł z tym chlebem, może też spróbuję zrobić...Browar też kiedyś zwiedzałam i całkiem miło wspominam, ale szklanki mi niestety nie dali:P
grgr83
5 marca 2013, 21:04O to chyba wybiorę się do tych browarów, bo w sumie blisko, a widzę, że warto. @ na pewno przyjdzie wiesz dieta, cwiczenia no i choroba która ostatnio cię osłabiła, mogły wpłynąć na jej termin
Ewelwaga82kg
5 marca 2013, 19:01tez myslałam nad tym by udac się do Tych--ale w sumie ja nie lubie piwa:)
Okruszek83
5 marca 2013, 16:13Ja też czekam na @, a raczej na jej brak i bym bardzo chciała, żeby ten test mój jednak był pozytywny za 2 dni hehe :) Ja też włączyłam avatara, ale jakoś nie miałam ochoty oglądać i siadłam do tvn player :)
therock
5 marca 2013, 13:35fajnie, że wycieczka się udała:) a co do zakwasu, to powoli dojrzewa we mnie myśl żeby go zrobić i upiec swój chleb:)
berdonkaa
5 marca 2013, 13:04@ na pewno przyjdzie, różne rzeczy mogły wpłynąć na przesunięcie cyklu. Co do browaru tyskiego to jeszcze nie byłam, za to byłam na wycieczce w browarze w Żywcu, bardzo mi się podobało i również polecam! :)
laskotka7
5 marca 2013, 10:44zmiana diety, ćwiczenia to może wpłynąć na @ nie martw się :)
maniuraaaaa
5 marca 2013, 09:13może to przez zmiane nawyków żywienia?????