Przemyśleń dotyczących diety. Stwierdzam, że chyba za bardzo postawiłam na ćwiczenia siłowe zapominając o cardio. W związku z tym modyfikuję trochę treningi. 2 razy w tygodniu skalpel i 3-4 x skakanka po 40 minut. Zobaczymy w piątek czy coś się zmieni na wadze. Jak nie… będę kombinować dalej. Co jak co, ale w kombinowaniu jestem niezła!
Dzisiaj zaczynam zabiegi na kręgosłup. Żeby nie było wątpliwości - prywatnie. Na NFZ musiałbym czekać w najlepszym wypadku do nowego roku, a mnie boli teraz! Koszt całej serii to 220 zł, więc jeszcze do przełknięcia. Tak więc przez najbliższe dwa tygodnie po pracy udaje się do przychodni i będę się laserować, naświetlać i pieścić prądami. Oby pomogło...
W piątek byłam też u dentysty. Te co czytały mój pamiętnik wcześniej wiedzą, że bardzo się boję tych wizyt - mimo, ze dentysta przystojny. Zostały mi jeszcze 3 ząbki do zrobienia, więc mam nadzieję że z początkiem przyszłego roku będzie komplet. Zależy mi, żeby wyleczyć wszystkie zęby przed “potencjalną” ciążą. Kurcze w życiu nie pomyślałam, ze to wszystko tak diametralnie się u mnie zmieni jeśli chodzi o dzieci!
Na koniec polecam Wam książkę - “Fecet na telefon”. Książka z serii erotycznych - są momenty, ale ciekawe jest też jej drugie dno. Książkę pożyczyła mi koleżanka w pracy i codziennie staram się znajdować czas chociaż na kilka stron. Stwierdzam z całą stanowczością, że zdecydowanie za mało czytam. Postanowiłam to zmienić! Zamówiłam na Allegro zestaw Lśnienie i Doktor Sen - to akurat Mąż chciał przeczytać. Teraz będę musiała znaleźć czas i na treningi i na czytelnictwo
berdonkaa
8 października 2013, 08:47może spróbujesz bardziej różnorodnego cardio? ciało się lubi przyzywczajać.
therock
8 października 2013, 00:43na zabiego z NFZ to człowiek do śmierci się nie doczeka -.-
dimlondwen_818
7 października 2013, 14:23Na bóle pleców polecam aplikacje Kinesiology taping u dyplomowanego fizjoterapeuty wyjdzie duzo taniej niż zabiegi fizykalne a efekty są naprawde rewelacyjne... Sama stosuję ta metode z powodzeniem na moich pacjentach i na sobie. :) Kinesiology taping to plastry czesto można je zaobserwować u sportowców, żebys nie myślała że to jakieś szarlatańskie zabiegi...:) pozdrawiam...
Okruszek83
7 października 2013, 13:35A lekarz pozwolił na te treningi skoro masz problem z kręgosłupem? hmm... i to jeszcze skakanka? Ja też wszystko wyleczyłam przed ciążą, a nawet jeden mały w ciąży wyskoczył ubytek. Po porodzie kontrola :) Ps. Spokojnie, chomik mnie nie budził, ja się budziłam jak zwykle i go słyszałam, że tak biega, teraz w dzień śpi, normalne u chomików ;) poza tym można go wynieść gdzieś indziej i na pewno nie obudzi :)
iwidorka
7 października 2013, 11:13Fajnie jest sobie czasami poczytać, ja obecnie nie mam na to za bardzo czasu, ale za to czasami czytam książki branżowe :)
iness7776
7 października 2013, 10:36Podobnie jak Ty zabrałam się za czytanie. Mam spisaną listę książek, które zamierzam w niedługim czasie przeczytać. Wciągam się w to :)
Pixy.
7 października 2013, 10:20dobrze, że zdecydowałaś się iść prywatnie, na NFZ to można czekać wieki... Książki poszukam w formie ebooka, bo lubię erotyki:D