Tak było pięknie, a od wczorajszego wieczoru pogoda się totalnie załamała. Milczeniem pominę fakt, że zaczęło lać jak umyłam okna Pierwsze wiosenne burze. Dzisiaj wprawdzie nie pada, ale strasznie wieje i jest przenikliwie zimno. Mam nadzieje, że słoneczko szybko się namyśli, żeby wyjść zza chmurek. Taka niepewna pogoda mnie dołuje!
Od poniedziałku mam jednodniowe przesunięcie. Dzisiaj myślę, że jest czwartek, środa była wczoraj itp. Koleżanka sugeruje, że nie mogę się doczekać weekendu - pewnie coś w tym jest - bo kto z nas za nim nie tęskni??
Powoli muszę się zacząć zastanawiać co ugotuję i upiekę na święta, bo trzeba myśleć o jakiejś liście zakupów
W ogóle najbliższe tygodnie będą dość intensywne - najpierw święta, potem majówka (wybieramy się do teściów), a na zakończenie majówki komunia mojej siostrzenicy. Kupiliśmy jej w prezencie dziewczyński aparat (mi samej się podoba)
therock
11 kwietnia 2014, 10:38Jaki cudny aparacik ♥
Pixi18182
9 kwietnia 2014, 22:40Aparacik super :) A week wiadomo, każdy czeka, ale na myśl że ma być pochmurny to mi się odechciewa :/
Okruszek83
9 kwietnia 2014, 17:23no właśnie, myłaś okna, to już wszystko jasne czemu pada :P a ja się tak wstrzymywałam, bo jak umyję to też zaraz pada ;) śliczny aparacik!
belferzyca
9 kwietnia 2014, 15:25śliczny
Rarka
9 kwietnia 2014, 15:01Ale boski ten aparat! Zdecydowanie w moim typie :) Mnie ta pogoda dzisiejsza też dołuje, do tego stopnia, ze poszłam na solarium, żeby ładnie wyglądać w sobotę :) Buziaki :)