Tytuł trochę przewrotny Najlepszą metodą na obżarstwo jest niewyspanie. Ostatnio Michalina budzi się w nocy i nas woła, bo np. przytulanka jej się zapodziała w pościeli, a na dodatek nie “uznaje” weekendów i wczoraj przyszła do nas przed 6 rano. No to pospane….. w związku z tym wczoraj miałam “ciąg” na wszystko. Na popcorn, na mieszankę studencką, na boczek smażony na kolację….. dramat. Ja nie wiem kiedy ja się wyśpię… w piątek postanowiliśmy obejrzeć film na dvd - 21.30, a ja przysypiam…. Wczoraj wypiłam 3 kawy, ale i tak po południu oczy mi się zamykały… Gdyby dało się wyspać na zapas to wysłałabym dziecko do babci i odespała, ale to se ne da.
Podsumowując - objadam się, ale za to staram się ćwiczyć (dalej tryb oszczędzający kolano, bo raz jest lepiej, a raz gorzej). Skończyłam wczoraj czytać kolejną książkę Mroza,ale teraz zarządzam przerwę w czytaniu, a uruchamiam tryb “zajmij się domem”. W środę zagonię Męża do ogarnięcia piwnicy (ale i tak muszę to zrobić z nim, bo przecież wszystkiego szkoda wyrzucić, a tego co naprawdę by się przydało to nie ma gdzie trzymać).
Dzisiaj od rana też pod górkę - nie chciał mi się uruchomić służbowy komputer… kolega od sprzętu mówi, że chyba dysk zaraz wyzionie ducha…. a tu naprawdę ciężki czas się szykuję. Na dodatek mam 18 dni na ogarnięcie wszystkiego przed moim urlopem. Ehh złośliwość rzeczy martwych….
ps. dzisiaj będę mieć wynik badania moczu.
AlexisDelCielo
2 lipca 2018, 15:02To kwestia ze niewyspanie = deficyt energii wiec organizm szuka jak go uzupełnić a jedzonko to prosty sposób :P
marga2
2 lipca 2018, 11:57Ja Mroza kocham namiętnie - czytelniczo oczywiscie ;) Trzymam kciuki za wynik!
sachel
2 lipca 2018, 11:49Jak się nie wyśpię, mam tak samo. W weekend "nadrabiałam" i spałam po 10 godzin. Wczoraj wieczorem po powrocie z wyjazdowego weekendu też uznałam, ze muszę włączyć tryb "zajmij się domem". Nie chcem, ale muszem. Łączę się na wirtualnej szmacie :)
aniapa78
2 lipca 2018, 10:03Też to mam że jak nie dośpię to mam duży apetyt. Pośpimy jak nam dzieci porosną. Tylko czy wtedy nam się zechce spać?
Kora1986
2 lipca 2018, 10:43Mi się zawsze chce :-)