Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Na czas lata .....


                   Zrezygnowaliśmy z siłowni na rzecz rowerów, dłuuugich spacerów i

aktywności domowo-dywanowej (przynajmniej ja...mężuś niekoniecznie).

Ale dziś nastąpiła inauguracja powrotu do bieżni, i wszelakich przyrządów które oferuje siłownia!

Baaardzo mi się to podoba, bardzo.

I nawet waga męża łaskawa po lecie(nie ważył się dwa miesiące...) tylko +2 kg.

No super.... Mój W. nie ma jakiejś dużej nadwagi.Niestety problemem jest nadmierny brzuszek, bo reszta ciała szczupła(gen po swoim tacie...)

Wystarczy ,że zgubi 6-8 kg i będzie ok. Bardzo mu dopinguję:-)

Dziś był DOBRY DZIEŃ i oby tak dalej

Obraz znaleziony dla: kwiaty

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.