Podobnie wczoraj wyglądało u mnie nocne niebo.
Siedziałam pół nocy przy oknie i podziwiałam szalejące żywioły...
Od dziecka fascynowałam mnie burza i nigdy sie jej nie bałam.
pod warunkiem że byłam w bezpiecznym miejscu....he he he
I tak mi zostało do teraz.
Godzinami mogę patrzeć jak błyskawice rozświetlają mroki nocy i przemierzają z jednego krańca nieba na drugi...
a wczoraj było , oj było co oglądać...
Natura pokazała super widowisko:)
Teraz jestem lekko niewyspana ,
ale cóż było warto bo nie co dzień zdarzają sie takie widoki.
Na szczęście dzisiaj mogę troszke poleniuchować:))
i poodpoczywać
ale nie od dietki....
Zaraz idę zaliczyć kolejny dzionek A6W
i może rowerek....
Ale wczesniej pozagladam co u Was słychać...
a może później:) muszę to przemyśleć:)))))))
ewaneczka
10 lipca 2007, 23:20no to Ci zazdroszczę, że nie boisz się burzy bo ja bardzo. Mam niestety bardzo przykre wspomnienia bo piorun uderzył 50 m ode mnie - brrr.
ada1965
10 lipca 2007, 20:42coś w tym stylu..ale mam takie chwile,że nie umiem sobie poradzić.Muszę coś robić-tak mnie do tego gna.Kiedyś miałam okropną depresje,wiem,że to był bardzo zły czas dla mojego dziecka,teraz się boję,żeby się to nie powtórzyło.Staram się dopóki nad tym panuje zamienić to w coś pozytywnego.Tłumaczę sobie,że to jest właśnie "walka"...oby nie z wiatrakami...pozdrawiam..a burzę też lubię podziwiać i...ciepły letni deszcz..
mama147
10 lipca 2007, 18:16No ja już od godziny idę ćwiczyć i nadal tu siedzę, oj nie schudnę od tego, niestety nie ! pozdrawiam
krupczatka
10 lipca 2007, 14:32to mój Mati jak jest burza i błyskawice,to mówi,że zdjęcia robią... <img src="https://840805.siukjm.asia/img457/5/347miechst9.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>Shot at 2007-07-10
babola
10 lipca 2007, 11:36ja strasznie sie boje burzy, nawet kiedy jestem w domciu. Buziaki
ewikab
10 lipca 2007, 09:34dzisiaj poczułam przypływ energii, pomimo listopadowej aury za oknem. Pewnie wczorajsze słonko i spacerek tak podziałało ;)) i poranny telefon od Mojej Miłosci :)))))
BeataJulia
10 lipca 2007, 08:58program Corel ;-) Świetny jest do zabawy ze zdjęciami, bo jest dość rozbudowany, ale łatwo się nim posługiwać - jest bardzo intuicyjny. Pozdrawiam :-D
BeataJulia
10 lipca 2007, 08:21Ja też uwielbiam burzę od zawsze i pamiętam jak jako dzieciaki wybiegaliśmy w letni wieczór, żeby pogapić się na pioruny - niezapomniane chwile. A zrobienie zdjęcia burzy to jest moje marzenie (oczywiście jedno z wielu ;-) ) Pozdrawiam serdecznie i życzę błogiego leniuchowania :-D
alboalbo
10 lipca 2007, 07:52ja niestety boje sie burzy, przy każdym grzmocie kulę się i najchetniej schowałabym sie do mysiej dziury ...ale fakt faktem może robić wrażenie
magdalenita
10 lipca 2007, 07:39ja tez kocham burze- u wazam ze jest w tym cos takiego magicznego tzn jakas tajemnica, piekno , ciezko opisac ale uwielbiam tak jak ty siasc przy oknie i podziwiac. a najlepiej to mi sie spi wlasnie wtedy gdy tak jest:) pozdrawiam