Zaczęłam około 3 tygodni temu zmiane w odżywianiu .Wydaje mi sie że z 5000 kcal zaczęłam jeść koło 2000 .Początek był taki że byłam wiecznie głodna .Po tygodniu koleżanka powiedziała żeby zapić wodą to zapijałam .I faktycznie było lepiej ale brzusio warczał na mnie dość często .Do tego nocne pobudki na siku : / cóż .Po tygodniu też poszłam na pakernie na początku z przerażeniem i wstydem bo przecież tam właściwie same "wieszaki" a ja to bardziej wojownik sumo :) .Ale okazało sie że wystarczy wsadzić słuchawki w uszy i wyłączyć sie na otoczenie :)W pierwszym tygodniu byłam 3 razy raz na zajęciach tbc 2 razy na maszynach .W tym tygodniu byłam 5 razy 3 razy tbc 2 razy maszyny na zmianę .Właściwie weszłam tu dziś dla siebie dla jakiejś możliwości spisania co sie ze mną dzieje .A odchudzam sie dla SIEBIE I syneczka PAMIĘTAJ ROBISZ TO DLA SIEBIE I KONRADKA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!DLA NIKOGO INNEGO
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
madziuchny
8 kwietnia 2014, 09:39Trzymam kciuki bo taka motywacja jak Twoja to już bardzo dobry początek !!!!! Powodzenia :)
krasnal699
15 marca 2014, 11:14Moje pytanie od tygodnia to kiedy miną zakwasy i warczenie w brzuch :)
syrfina
15 marca 2014, 11:11:). No to mi się podoba :).
bzzziq
15 marca 2014, 11:08Głód minie jak Ci się żołądek skurczy, a to wcale nie zajmuje długo. :) Powodzenia!