Jest moc - 0,9 w dół. Nawet się nie spodziewałam, bo diety się mocno nie trzymałam. To znaczy trzymałam się jedną ręką, a druga wędrowała czasami w zakazane rejony. A już wczoraj to kompletnie odjechałam, bo mnie głowa bolała no i sezon grillowy jest to sobie wytłumaczyłam, że boli mnie głowa bo jestem niedożywiona. No przy mojej wadze argument jest powalający. I znowu racjonalizuję moje zachowanie: ból głowy i sezon grillowy, a do tego niedożywienie z kosmosu. Jak by to było wystarczające do tego żeby zjeść karkówkę z grilla (pół – bo powstrzymałam się w połowie) i kiełbaskę z grilla (też pół). Za karę pominęłam obiad. W tym tygodniu była również grana czekolada. Poczułam tak mocne ciśnienie na słodycze, że poprosiłam męża, aby ze swojej skrytki ogarnął jedną bo mam niesamowity ścisk pośladków, a że na diecie będę przez najbliższe 365 dni (taki jest plan), to myśl o czekoladzie nie może mi głowy zaprzątać. Zdziwił się chłopak strasznie skąd wiem, że zasoby posiada i stwierdził, że musi zmienić miejsce ich pobytu (zaglądałam wczoraj – zmienił, kosmetyczka pusta). Dodatkowo, co wiem że jest złe, w tym tygodniu pominęłam kilka II śniadań i podwieczorków, jak również zamieniałam posiłki oferowane przez vitalie, na te co lubię. Niby z listy to jednak moja kreatywność mogła negatywnie wpłynąć na piątkowy wynik. Dodatkowo gdzieś w pamiętnikach doczytałam o tej diecie IF – okienko żywieniowe, o którym jedna z was pisała. Dla mnie to jest genialne, ale chyba nieskuteczne. Z natury, jak nie jestem na diecie, żywię się tak, że nie jadam śniadań i potrafię pierwszy posiłek skonsumować w okolicy południa. Oczywiście do tego czasu chłepczę kawę z mlekiem, więc nie wiem czy to przez to, ale po 20 tej też raczej nie jadam i efektów mojego żywienia nie widzę. Wieczorami piję za to herbatę z sokiem malinowym – niestety nałóg pozostał i na niego nic poradzić nie mogę. Być może to te napoje ponoszą winę za brak efektów, a być może są zasady których nie znam i nie doczytałam o nich. W każdym razie jak którejś z was udało się coś osiągnąć dzięki temu okienku życia (żywieniowemu), to podzielcie się, wrzućcie linka do pamiętnika, albo dyskusji na forum, albo zdradźcie tajniki. Chętnie doczytam. I nich moc będzie z nami i oby jak najdłużej.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
adrianna1994
29 maja 2020, 22:52Gratuluję spadku 👍😘
Epestka
29 maja 2020, 09:31Przy IF tylko czarna kawa i herbata bez dodatków nie przerywa postu. nawet herbata owocowa nie jest dopuszczalna. Czyli u Ciebie okno żywieniowe zaczyna się z pierwszą mleczną kawą, kończy na soku malinowym
Lachesis
29 maja 2020, 10:03Czyli łatwizna odpada :-(
sansewieria
29 maja 2020, 12:13IF to tylko pewien schemat mający ułatwić niektórym ograniczenie jedzenia- wręcz zrezygnowanie z posiłku. Koniec końców i tak liczy się deficyt
Lachesis
29 maja 2020, 12:22Jeżeli kawa i herbata nie robiłyby za posiłki w tym systemie to bym na niego przeszła i mam pewność, że ja bym deficytu w 8 godzin nie zrobiła. Bo czytałam że można jeść to co się chce i lubi, ale widzę że to jednak nie o to chodzi :-) dlatego poszukuję z ciekawości kogoś kto na tym schudł i utrzymał wagę. Tak z pierwszej ręki chciałabym poczytać
Epestka
29 maja 2020, 13:26No niestety, taka prawda. Można jeść wszystko, pod warunkiem, że jest deficyt. I rzeczywiście, jeśli w oknie zmieścisz tylko 2 posiłki, to jest szansa, że dostarczasz mniej kalorii. U mnie to nie zadziałało.
saya1990
29 maja 2020, 09:14Chciałabym pomoc ale nie pomogę. Straciłam 45 kg jedząc tak jak teraz czyli 5 razy dziennie + ruch. Nigdy bym się nie podjęła czegoś takiego . Dla mnie to osłabia metabolizm, a przecież chodzi o to żeby go podkręcić 😅 na samą logikę. Jadłaś jak jadłaś częściej/ rzadziej ale jakiś tam schemat miałaś. Teraz chcesz wprowadzić okienko żywieniowe, co doprowadzi do niczego innego jak odkładania przez twój organizm "na zapas". Zrobisz jak uważasz. Musisz wyczuć swój organizm. To on najlepiej podpowiada czego potrzebujesz 😉 tyle , że głowa często podpowiada droga na skróty, a jak wiemy na skróty bywa różnie 😅
Lachesis
29 maja 2020, 10:07No własnie się dowiedziałam, że moja kawa i herbata w ramach okienka żywieniowego to już posiłek, a zatem łatwizna odpada, bo wg tego to jem od 6 do 22. Zostawiam sobie okienko 8 godzin na niejedzenie tylko wtedy kiedy śpię. Gratuluję utraty wagi i samozaparcia i zazdraszczam, ale pozytywnie. Mój organizm wyczuwam - magazynuje wszystko bez wyjątku niezależnie od pory roku i dostarczanego pożywienia:-))))
saya1990
29 maja 2020, 10:53Co za głupota 😂😂 kawa posiłek ?!?! 😂
LowCarbMamcio
29 maja 2020, 11:07Kawa z mlekiem to posiłek, bo po tym mleku już jest wyrzut insuliny, o to tu chodzi.
saya1990
29 maja 2020, 11:25O matko ... To ja jem 5 posiłków i 2 kawy ... Ale się obżeram 😅 serio. Wątpię , żeby ktoś taką pseudo dietę trzymał całe życie 😁
Lachesis
29 maja 2020, 11:40Ja przy moich 7 kawach i 3 herbatach jem bez przerwy. To może mieć sens skąd te kilogramy :-) Natomiast poszukuję alternatywnych sposobów, bo leniwa bywam i sezon grillowy jest i znowu goście w weekend i albo będę patrzała albo... no własnie łamała dyscyplinę. przy zastosowaniu działającego okienka żywieniowego bym się nażarła bez wyrzutów sumienia
saya1990
29 maja 2020, 15:17właśnie, sama przeczytaj co napisałaś. Nawet będąc na tym dziwadle , musisz zachować zdrowy rozsądek i jeść racjonalnie i zdrowo, może zamiast kiełbasy czy karczku , zrobić sobie 2 szaszłyki z kurczaka , papryki i cebuli ? ;)
Lachesis
29 maja 2020, 15:27Oj rozmażylam się:-)Jem bez przerwy bylo w kontekscie pije kawe i herbate nie że jem żarełko. A jakby jakims cudem okienko -tak jak je reklamują-dawało nieograniczone możliwości spożywania w zamian za 16 godzin postu. No nieważne, pewnie będę coś kombinować z kurczakiem. Kolejne nadzieje na cudowny sposób poległy u mych stóp
saya1990
29 maja 2020, 20:38Może warto spróbować tego co działa 😉