Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Szkoda czasu, wakacje tuż, tuż. Dosyć narzekania, czas wziąć się za siebie i być dumną ze swojej sylwetki.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2409
Komentarzy: 37
Założony: 3 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 24 października 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ladyagga

kobieta, 30 lat, Słupsk

163 cm, 72.20 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

24 października 2016 , Komentarze (2)

Witam :) 

Bardzo dawno mnie nie było i w zasadzie nie wiem czy ktoś przeczyta moje wypociny, ale muszę wszystko sobie  usystematyzować, a może nawet ktoś będzie mógł skorzystać. Więc do rzeczy. 

Od dłuższego czasu jestem na diecie ułożonej przez dietetyka, zdarzają mi się małe grzeszki, ale niezbyt często, mój sposób odżywiania zmienił się diametralnie, a mimo to efekty były prawie żadne. 

Dłuższy czas przymierzałam się do skorzystania z diety oczyszczającej pewnej firmy, ale ich 9 dniowy program kosztuje ok. 500 zł, co przez cenę musiałam odkładać bo co chwilę wychodziły ważniejsze wydatki. Ostatnio zgadałam się o tym z koleżanką i okazało  się, że posiada ona 10 dniową dietę oczyszczającą amerykańskiej dietetyczki J.J. Smith, którą poleciła jej kuzynką, która schudla na niej 8 kg. Autorka pisze, że 80% osób stosujących jej program traci od 4,5 do 7 kg. Dieta ta polega na piciu trzech zielonych koktajli dziennie przez 10 dni, dopuszczalne są również przekąski w postaci owoców, warzyw i orzechów tak, aby spożywać koktajl lub przekąskę co 3-4 godziny. Z wielkim zapałem pobiegłam do sklepu, kupiłam wszystkie potrzebne składniki i oto dziś jest pierwszy dzień mojej diety. Dzisiejszy koktajl w smaku jest dobry, próbowałam lepszych, ale nie jest zły. Odczuwam lekką chęć na normalne jedzenie, jednak myślałam, że będzie dużo gorzej. Dzisiaj rano zmierzyłam się i zważyłam, kolejne pomiary wykonam po 5 dniach. Wpisy z moimi odczuciami planuję robić co dwa dni, w przypadku kryzysu mogą się one pojawiać częściej.

Póki co to chyba byłoby na tyle :) Trzymajcie kciuki, żebym się nie poddała :) 

Pozdrawiam serdecznie :)

30 lipca 2013 , Komentarze (2)

Dzisiaj krótko i na temat ;)

Póki co wszystko ok, ćwiczenia i samopoczucie super.
Niestety (a może i stety ;p) nadeszły "te dni" i dzisiaj zamiast Chodakowskiej stać mnie tylko na ABS i brzuch z Mel B. Zawsze dobre i tyle. Ponad to od dzisiaj zaczynamy "brzuszkowe wyzwanie" tym razem zaczynamy od 20, nie od 50 zobaczymy co z tego wyniknie. 

Słodkich snów Chudzinki ;*

25 lipca 2013 , Komentarze (5)

Dobry wieczór ;)

Dzisiaj krótko i na temat ;) 
Trzecie dzień z Ewą za mną, czuje się szczęśliwa, pełna energii. Jest super, chociaż zakwasy mam jak cholera. W tym tygodniu niestety będą tylko 4 treningi ponieważ jutro wyjeżdżam nad jezioro i nie będzie możliwości ćwiczenia. Najważniejsze, że były trzy, czyli minimum by zobaczyć pierwsze efekty po miesiącu zaliczone ;)

Chudych snów kochane ;)

24 lipca 2013 , Komentarze (4)


Witam ;*

U mnie wszystko w jak najlepszym porządku, już chyba dawno nie było tak dobrze ;) Zaręczyny, udany wypad na Mazury. Najcudowniejszy okres w moim życiu, żyć nie umierać.
Tylko moje ciało nie jest do końca szczęśliwe. Co tu ukrywać, przez ostatni czas zupełnie nie ćwiczyłam i nie stosowałam żadnej diety. Najwyższa pora to zmienić, dlatego też nadszedł czas na mój WIELKI powrót ;) 
Do wesela kuzyna zostały prawie 2 miesiące, w takim czasie da się sporo osiągnąć. Kolejnym, a w sumie to najważniejszym powodem jest fakt, że mój luby również postanowił troszkę wziąć się za siebie i trzeba go motywować ;) 

Od dzisiaj ćwiczenie z Ewą Chodakowską- póki co stawiam na Skalpel. Mam nadzieję, że się nie poddam i wymarzone efekty będą. Czas START.

Dobranoc ;)

12 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Pogoda fatalna, patrząc za okno nic się nie chce.
Na szczęście z utrzymaniem diety nie ma problemu. Nie jest ona jakoś bardzo uciążliwa. Jedyne czego mi brakuje to chociaż mała kanapeczka z wędliną z kurczaka lub indyka. ;P Mam nadzieję, że kiedyś się przyzwyczaję i już nie będę o tym myślała ;D 

Póki co Mel B 10 min nogi i brzuch za mną. Wieczorkiem jeszcze 10 min na pośladki i ABS, trening na brzuch Ewy oraz 5 dzień przysiadów, dzisiaj już 70 :) Może tylko mi się wydaje, ale mam wrażenie, że góra moich pośladków zrobiła się już nieco twardsza ;) 

Motywacja na dziś :



W zasadzie to na dziś i całe życie ;D Uwielbiam ją, dla mnie jest ideałem kobiety, piękna i seksowna, a przy tym nie jest kościotrupem. O podobnych wynikach marzę ;)

11 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Hej Kochane ;)

Dzisiaj mija tydzień moich wagowych zmagań, a co za tym idzie porównawczy pomiar ;)
Jakie są efekty? Może nie są spektakularne, ale są i to chyba najważniejsze. 
Otóż oprócz biustu wszędzie straciłam 1 cm. Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa :) Wierzę, że mój cel może zostać osiągnięty. 
Niestety nie wiem jak wygląda sprawa z kilogramami ponieważ nie posiadam wagi :( 
Jak tylko nadarzy się okazja zważę się i zamieszczę tu wynik. :)

Chudziutkiego dnia ;*

8 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

Witam ;)

Wczoraj niestety nie ćwiczyłam ponieważ cały dzień spędziłam z moim mężczyzną i nie było mnie w domu. 
Mimo to z posiłkami było dobrze więc może przez brak ćwiczeń nie będzie katastrofy ;)

Od dzisiaj postanowiłam spróbować dietę niełączenia, z małym wyjątkiem, niekoniecznie ograniczając się do 1000 kalorii. 


Czy któraś z Was stosowała tą dietę? Jeśli tak to jakie efekty i w jakim czasie osiągnęłyście? 

Ponad to od dzisiaj zaczynam 30 dniowe wyzwanie squat. 


Tak jest ono zachwalane, że również postanowiłam spróbować ;) 


Na koniec mała inspiracja ;) 


Miłego dnia ;)

6 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Hej ;)

To jakaś masakra, czuję się okropnie. 
Jak to możliwe, że nie jestem w stanie zrobić całego skalpela Ewy?
 Niby mam chęci i motywację, ale jak tak wysiadam na treningu to wszystkiego mi się odechciewa i tracę wiarę, że to ma sens. 
To ja jestem jakaś dziwna czy Wy też tak macie/ miałyście? 

Chudego weekendu ;*

5 kwietnia 2013 , Komentarze (7)

Chudzinki kochane ;)
Od ćwiczeń spuchły mi mięśnie brzucha i czuje się większa niż wcześniej ;/ Też tak miałyście ? I jak długo to może się utrzymać?

Pozdrawiam ;)

5 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Dzień 2 ;)

Witam ;)
Póki co idzie mi dobrze. Małe łakomstwo mnie męczy, ale nie ma opcji nie dam się, będę silna.
Za mną jeden posiłek (Jogurt naturalny z płatkami owsianymi i bakaliami) oraz porcja ćwiczeń :
Mel B 10 min brzuch+10 min pośladki+ trening ABS. 
Wieczorkiem jeszcze skalpel Ewy+15 min Leg Magic i w ciągu dnia ściskanie motylka ;)

Późniejsze posiłki to:
13.30- 2 placuszki z jabłek,
16.30- duszony ryż z warzywami,
19.00- kromka ciemnego chleba i 2 jajka.

Pozdrawiam Was serdecznie ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.