Dawno mnie nie było...dużo sie od tego czasu wydarzyło...teraz ważę ok 68 kg, po części to zasługa leków. Zaczęłam jeść mniej i zdrowo. Więcej sie ruszam. I odkryłam, że można żyć bez tych głupich słodyczy. Czasem gorzka czeko i w najgorszym wypadku lody. To wystarczy!! Szkoda, że moje dawne znajome z vitalii juz tu nie zaglądają...Ciekawa jestem co u prizzy...Trzeba tylko wierzyć w siebie i nie spędzać czasu na czytaniu o ćwiczeniach i dietach, tylko trzeba to robić ;) Może niedługo będzie 65--->ale będę szczęśliwa; )
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Invisible2
8 kwietnia 2014, 21:59Super, że wróciłaś! Na pewno nidługo będzie upragnione 65 kg (: