Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
MAM DOŁA RATUNKU !!!!!


Witam wszystkich zawodników , dawno mnie nie było . Ciągle zaczynam dietę i jak się wkurzę zajadam czekoladkami . Jestem żenująca . Wszystko mnie wkoorwia , mąż dzieci , psy , pseudo koleżanki , które mnie tak zawiodły że szkoda gadać . Czuję się samotna , opuszczona i do doopy . Za moją dobroć zawsze dostaję po doopie , dlaczego tak jest ? Nie chce mi się żyć , odchudzać też  , nie mam motywacji . Nie wierzę już w dobro . Znajomości , pseudo przyjażnie , wszystko to tylko wykorzysta jak może i zostawi śmiejąc się . Gdzie jest szacunek , solidarność kobieca , rodzinna ? Dlaczego trafiam zawsze na takich matołów ? Co mam w sobie , że przyciągam same fałszywe , obłudne osoby , które potem wykorzystują wszystko przeciwko mnie , Urząd skarbowy siedzi mi na głowie od kwietnia , bo któraś z tych super przyjaciółek nasłała kontrolę , nadzór budowlany , i cholera wie kto jeszcze wpadnie z wizytą .Nie mogę się pozbierać psychicznie , jest mi ciężko.Kochani wiem że to nie forum psychoanalityczne , ale może dzięki temu , że naskrobię tu parę słów to się trochę polepszy .
Straciłam wiarę dosłownie we wszystko , przyjaciele , mąż , dzieci rodzina co to koorwa jest ?
Jak tak dalej pójdzie to nie wiem czym to się skończy .

  • ULLA1983

    ULLA1983

    30 listopada 2010, 20:51

    bo to twoimi najwieksi przyjaciele. A kolezanki przychodzą i odchodzą. Ja jak zaszła w ciąze to połowa gdzies sie schowałą a jak urodziłąm synka to druga połowa przestałą sie odzywać. Zostało może z 3 osoby ale nie nawwałabym tego przyjażnia ale raczej znajomością. Tak już czasem jest ale pamiętaj rodzian jest najważniejsza jak nie ona to kto nam pozostaje...

  • paskudztwoo

    paskudztwoo

    30 listopada 2010, 11:33

    jakbym to ja pisała :/

  • lilly1974

    lilly1974

    30 listopada 2010, 10:57

    Dzięki kochane za ciepłe słowa , trochę mi lepiej się zrobiło na duszy .Pozdrawiam

  • eria7

    eria7

    30 listopada 2010, 09:01

    Doświadczyłam tego sama. Można się wyżalić, wygadać. A odległość jest dużym plusem...

  • misiolot

    misiolot

    30 listopada 2010, 08:52

    głowa do góry, zły dzień zawsze może się zdarzyć, w sumie jak czytałam Twój pamiętnik to jakbym czytała o swoim życiu, szczególnie jesli chodzi o te przyjaźnie, też ciągle trafiam na jak się okazuje pseudo koleżanki. Byłam w ciąży i przez 5 miesięcy siedziałam w domu, do tego sama bo mąż pracuje za granicą, i żadna z koleżanek z pracy mnie nie odwiedziła mimo że jedna niby ta tz. przyjaciółka codziennie robiła zakupy na przeciwko mojego mieszkania, moja córka kończy 5 miesięcy i do tej pory jeszcze mnie nie odwiedziły, mimo że przepracowałyśmy ponad 3 lata. To ja głupia na imieniny z kwiatkami do firmy, 2 tyg myślałam co kupić na prezent urodzinowy, jechałam w 9 miesiącu ciąży samochodem do niej z prezentem a jej nawet dupy się nie chciało ruszyć żeby mnie odwiedzić. w ciąży niebardzo mogłam chodzić bo spojenie mi sie rozchodziło wiec potrzebowałam pomocy przy zakupach ale niestety żadna z koleżanek nie domyśliła się żeby pomóc. na szczęście mam kolegę prawie przyjaciel, który pomagał mi przez całą ciąże jak nie było męża. ostatnio pojechałam do pracy załatwić papiery bo oczywiście zostałam zwolniona za to że urodziłam dziecko i moje koleżanki z pretensją że nie przywiozłam córki ze sobą. Wkurzyłam się i powiedziałam, że dla mnie nie istnieje przyjaźń w pracy i moje drzwi już są dla nich zamknięte. Tak więc Kochana nie jesteś sama.

  • krett

    krett

    30 listopada 2010, 08:48

    Nie ma się co wkurzać!! Głowa do góry! Jedz regularnie :) buziak!

  • Efekt.YoYo

    Efekt.YoYo

    30 listopada 2010, 08:46

    Czesc!Ponac przyjazn miedzy kobietami to zawarcie paktu o nieagresje! Tez sobie nie przypominam zebym miala tak przyjaciolke na dobre i na zle. Dzieci nie mam ale za to dwa psy ktore tez potrafia dac popalic ale to istotki glupkowate wiec nie wolno sie dlugo na nie gniewac :) Masz jeszcze rowerek stacjonarny ? Bo ja mam od niedzieli i jezdzilam cale 15 min ... :/ Nie wiem czmu maz i przyjaciolku sie wkurzyli ale mam nadzieje ze sie rozlezie po kosciach i sie odstresowujesz. Nie zajadaj juz zlodkosci - lepiej zrob sobie solidne sniadanie ! Powodzenia!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.