Witajcie Vitalijki!
Kurcze w ostatnich 2 dniach wrocil mi 1 kg ;/ niestety mam za soba 3 naprawde ciezkie dni. Wyskoczyly nam w poniedzialek 2 nieprzyjemne sprawy, jakie musielismy pozalatwiac. Do tego latanie za roznymi drobnostkami na urlop potrzebnymi i cala zestresowana jestem. Totalnie skupic sie na niczym nie moglam, bo za duzo mysli. Nie jadlam prawie w ogole w domu, a glownie na miescie i nieregularnie. No ale mamy w miare pozalatwiane teraz formalnosci, a wiec zobaczymy jak to dalej bedzie. Dzisiaj juz luzny dzien mam, ale juz jutro pakowanie mnie czeka. A jeszcze mezus zaproponowal, bysmy w sobote na caly dzien do Legolandu znowu pojechali, by te druga polowe parku przejsc. Po prostu by sie odprezyc po ostatnich dniach, bo w stresie bylismy naprawde sporym ;(
Wczoraj wieczorem to juz tak mnie nosilo, ze poprosilam meza o krotki spacer, a wyszly z tego prawie 2 godziny. Jak to moj maz mowi - nie jestem odporna na stres. Czuje sie ostatnio jakas zagubiona. Wyszlam z rytmu mojej diety, co mnie tez denerwuje. Brak mi tyle ruchu co ostatnio mialam. Jednak ten miesiac odchudzania dal mi sie juz we znaki. Przyzwyczailam sie do nowego jedzenia i wiekszej ilosci ruchu, a teraz ten stres co mam rozladowac bym chciala poprzez ruch, ale nie mam kiedy!! I to tez mnie doprowadza do wscieklizny. Brrr ....
Jedna jakas taka mila i pozytywna sprawa z wczoraj to ze w koncu bylam u fryzjerki i sobie wloski pofarbowalam. Mieszanina troszke blondu oraz piekny brazowy kolor Mokka. Mi sie podoba :
Bylam dzisiaj z rana w sklepie pokupowac znowu owoce, bo juz nie mialam swiezych owocow w lodowce.
Udalo sie trafic przy okazji na kubek termiczny, majacy na celu zachowanie na dluzszy czas temperatury wlanego do srodka napoju. Przetestuje go chetnie, ale to juz zapewne nie na dniach. Nie bede juz zanudzac, poczytam teraz Wasze pamietniki, moze to tez humorek mi poprawi.
RapsberryAnn
9 lipca 2015, 16:56jak tam dieta? :)
Limonka2015
14 lipca 2015, 13:02A od jutra dzialam dalej, bo dopiero z urlopu wrocilismy :)
Monika123kg
6 lipca 2015, 21:21Oj,tak - stres to wróg każdego z nas.....ALE doszłam do wniosku , że szkoda życia na wieczne zamartwianie się ....nie zawsze to działa :P , ale próbuję nie przejmować się każda pierdołą :)
Limonka2015
14 lipca 2015, 13:02Masz racje, tylko w naszym przypadku powazne sprawy byly. No ale czesciowo zalatwione to zle nie ma.
RapsberryAnn
5 lipca 2015, 21:28super kolor! naprawde! :) ja wlasnie mam podobnie jak ty tyle sie dzialo ze poprostu nawe nie myslalam co jem :< wracajmy obie do starego rytmu!
Limonka2015
14 lipca 2015, 13:01Dziekuje, mi tez sie kolorek podoba :)
Martynka2608
3 lipca 2015, 07:47Uwielbiam owoce <3
Limonka2015
3 lipca 2015, 10:36Ja tez :)) moge jesc ciagle i powiem szczerze, ze po zjedzeniu ich czuje sie lekko.
violettone
3 lipca 2015, 07:05Legoland w Günzburgu jest super :) szczególnie dla dzieciaków :)
Limonka2015
3 lipca 2015, 10:35Prawda, fajna zabawa i rozrywka nawet dla starszych.
anodomino2014
2 lipca 2015, 23:19Stres i zabieganie nigdy nie jest naszym sprzymierzeńcem, ale już niedługo wplyniesz na swoje spokojne wody o odzyskasz kontrolę nad wszystkim. Wiem kg irytuje ale cóż zawsze mogło być gorzej. Trzymam kciuki :) A i kolor fantastyczny
Limonka2015
3 lipca 2015, 10:35Masz racje, niestety nigdy to nic dobrego nie daje ;( Kg natomiast potrafia byc bardzo irytrujace. Tak mi zalezy isc w dol a musze zrobic przerwe ;( a jeszcze drazni mnie to, ze nie bede miec wplywu na diete i boje sie przytyc na urlopie. Ech ....
jolaamor
2 lipca 2015, 17:08super fryzurka,nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę urlopu mój wypad nad nasz Bałtyk dopiero pod koniec lipca a doczekać się już nie mogę,dzieci dni odliczają wagą się nie przejmuj ,mi też skacze raz do dołu raz do góry te wahania mnie tez wkurzają ,ale mocniej motywują !pozdrawiam
Limonka2015
2 lipca 2015, 17:16Ja tak sie ciesze i nie ciesze. Za duzo stresu teraz a jeszcze pakowanie mnie czeka a tego nie cierpie, brrr .... a co do wloskow dziekuje. Kolorki naprawde ladne letnie. Mi sie bardzo spodobaly :)) a urlop to wiadomo, kazdy sie zawsze cieszy i nie wazne gdzie jedzie. Liczy sie, by wypoczac. Pozdrawiam cieplutko!!
mariolka1960
2 lipca 2015, 14:04bardzo ladnie masz wlosy zrobione,kolorek super
Limonka2015
2 lipca 2015, 14:49Dziekuje bardzo :)
cynamonowy44
2 lipca 2015, 11:03Ja w stresie nic nie jem, potem jak minie to nadrabiam wiec waga po chwili wraca do normy;) posiadam kubek termiczny, długo trzyma ciepło, nic nie nie wylewa, ale nie do końca jest dobry smak kawy czy herbaty. Oby szybko i milo do urlopu Wam zlecialo ;)
Limonka2015
2 lipca 2015, 11:59A rozumiem, no to chyba najlepiej sie na chlodne napoje bedzie nadawac w takim razie. Trzeba bedzie go wytestowac.
KASI2013
2 lipca 2015, 10:56ja wczoraj cały dzień ...tylko na owocach...przy tej duchocie nie dało rady inaczej + litrami wodę ;D...dzisiaj jest już trochę lżej przynajmniej jest czym oddychać ...chociaż martwię się o rodziców w Polsce tam dopiero się zaczyna meksyk z upałami ... kolorek jak najbardziej pasujący do Ciebie a tym kg się nie smutaj ...szybko zleci :DDD miłego dnia bez stresu :)))
Limonka2015
2 lipca 2015, 11:58Oj wiem, moi rodzice tez juz swoje lata maja i na dodatek u mamy w pracy co rusz nieprzyjemne sytuacje ;( a upaly maja i to spore. Wiec rozumiem Ciebie bardzo dobrze. No widzisz Kasiu ja zamiast sie pakowac i cieszyc to niestety mam znowu zbyt wiele na glowie ;( zycie nie?
Anula.lula
2 lipca 2015, 10:51A kolorek piękny...
Limonka2015
2 lipca 2015, 10:54Dziekuje bardzo, mi sie tez spodobal. Zwlaszcza, ze mialam juz spore odrosty bo ostatnio u fryzjera bylam pol roku temu, to wygladalam okropnie!
Anula.lula
2 lipca 2015, 10:51Daj spokój, 1kg to pewnie woda się zgromadziła..powrócisz na dobre tory to i waga zacznie spadać normalnie...zresztą ile Ty straciłaś w ciągu miesiąca?! Przecież to już super wynik...więc wyluzuj i głowa do góry bo na urlopie to musisz odpocząć i nabrać sił do dalszej walki z wagą!!!
Limonka2015
2 lipca 2015, 10:53Tylko widzisz ANiu teraz ciagle mysle o innych sprawach i szczerze o urlopie to raczej wcale. Taka wsciekla jestem, ze nie pytaj.
Anula.lula
2 lipca 2015, 11:01Nie wściekaj się, podobno złość piękności szkodzi!!!
Limonka2015
2 lipca 2015, 11:56A stres wlacza enzym, ktory jest odpowiedzialny na odkladanie sie tluszczu. Ostatnio tak czytalam, dlatego osoby na diecie majac stres tez trudnosci niestety z odchudzaniem maja. Ale czy to prawda? Ja tam nie wiem.
Anula.lula
2 lipca 2015, 13:10No coś w tym może być, ja kiedyś też żyłam w stresie i utyłam...a może to po prostu wytłumaczenie dla obżarstwa było :) ...hmmm.
Limonka2015
2 lipca 2015, 13:47A mozliwe. Fakt jednak, ze wowczas ciezko sie skupic na diecie i czlowiek je w nadmiarze. No ale ja mysle, ze w moim przypadku nie bedzie tak zle. Duzo zalezy ode mnie, wiem o tym.