Cóż za radość ! Wstaje na wage a tu taki spadek ! 80,08. Cieszyłam sie jak szalona juz tak niewiele dzieli mnie od tego zeby pożegnać tą okropną ósemkę. Normalnie bym ne wchodziła na wage w srodku tygodnia tylko ze wstałam rano i pomyślałam przed lusterkiem że coś się zmieniło brzuch naprawde jest mniejszy wg cała taka mniejsza jestem no i piersi ... i wiecie co jak każdy kg ma być taki widoczny na moim ciele to ja z waga 65 bede laska ze ho ho ;)
A teraz leże jem sniadanko i odpoczywam :) potem ide do kosmetyczki na poazurki i siłownia :)
Wczoraj byłam w Krk u siostry u mojej chrześnicy i podróż Krk - Rze mnie wykonczyła.
A w niedziele gra mecz moja ukochana Wisła i znów taka podróż mnie czeka.
Dostałam też podwyżke w pracy aż całe 200 zł ! no !
Miłęgo czwarteczku :)
izunia199011
20 lutego 2014, 11:47Oj nic tak nie mobilizuje jak zmiana cyferki z przodu !