Ani razu nie ćwiczyłam, nie jest dobrze. Postawiłam sobie jednak kilka malutkich celów na kolejny tydzień, więc mam nadzieję, że to zmieni się na plus.
Mimo powyższego zaniechania-schudłam. Waga pokazała dziś 0,4 mniej od ostatniego ważenia, ale oficjalne mam jutro, więc wstrzymam się z radością i wnioskami.
Przyzwyczaiłam się do ogromnej ilości pomidorów, już nawet nie pytam w jakim celu ich tyle mam :) Posiłki bardzo mi się podobają, początkowo wszystko wydaje się szaleństwem, ale... im dłużej dietuję, tym prostsza staje się praca w kuchni. Jaka praca w ogóle?! Zabawa. Dieta to zabawa, ale nie można też jej aż tak dosłownie skategoryzować. Odkrywanie nowych smaków to sama przyjemność, ale nie można zbytnio lekceważąco podchodzić do tematu. Trzymam fason i jem-co trzeba, jak trzeba i ile trzeba.
Jedzenie do szkoły noszę w pojemnikach/butelkach. Ludzie patrzą na mnie jak na kosmitkę, ale moja grupa już wie, że jestem na diecie. Z jednej strony to dobrze, bo nie muszę się chować z tym wszystkim (noszenie maślanki w plastikowej butelce jest dość dziwne
Jeszcze innym plusem diety jest, elegancko mówiąc, perystaltyka jelit. O zaparciach nie ma mowy, wręcz w odwrotną stronę. Myślę, że to początkowe, bo organizm dostał szoku. Jeszcze kilka dni i wszystko się chyba unormuje :D
Jestem zadowolona ze swojej decyzji, oby zapał utrzymał się dłużej.
Zdarzył się także mały grzech: otóż pewnego wieczoru byłam wygłodniała bardzo (nie wiem czemu, to był jedyny raz) i zjadłam kilka kromek pieczywa chrupkiego i sporo rodzynek. Szczęśliwie-więcej mnie nie ciągnęło na takie wyskoki.
Pozytywne było to, że oparłam się pysznym, pachnącym krokietom mojej koleżanki-kocham krokiety! Tym bardziej jestem z siebie dumna :)
Szkoda, że na nic innego nie starcza mi czasu, ale próbuję ciągle go wygospodarować :)
Buziaki dla Was wszystkich :*:*:*
updown
25 listopada 2013, 21:50Suuuper;) Przynajmniej Tobie idzie!;):* trzymaj sie!;)
annna1978
24 listopada 2013, 10:29Jestem dumna z Ciebie zwłaszcza z powodu krokietów kochana!!!!
dietasamozuo
22 listopada 2013, 12:38no i pięknie! powodzenia i wytrwałości :)))