Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
30 lipca 2016 waga 60,9 kg


taki mi oto obiadek wyszedł, smakowało wyśmienicie :D a buraki zrobilam z jabłkiem i cebulką udsiłam to lekko na oliwie z oliwek, pieprz i ocet jabłkowy 

Witam sie w sobotnie przedpołudnie :)

dziś na śniadanie owsianka była, na obiad będzie makrela upieczona w kombiwarze,

w międzyczasie zrobie buraki w parowarze - jeszcze nie wiem jak bede je jadła, cos wymyśle :)

na kolacje tradycyjnie sałatka będzie. u mnie to jest taki mix wszystkich warzyw które zalegają w lodówce. uzupełniam to wszystko fetą , pieprzem cytrynowym i octem balsamicznym , czasem orzechy dorzucam i to jest po prostu najlepsza kolacja i zawsze spadek wagi po takiej kolacji gwarantowany .

Poza tym jestem aktywna fizycznie bo mimo, ze 4 kg przybylo to jestem stałą bywalczynią siłowni i 3 razy w tyg trening obowiazkowo zaliczam. 

dzieku temu nie mam cellilitu i bez problemu wskakuje w krótkie spodenki i co tu ukrywać jako od dwóch tygodni już 40 latka czuje sie jeszcze atrakycjnie ;) zresztą sport zawsze był w moim życiu bardzo ważny. 

Miłego dietowania i ogolnego zadowolenia z siebie kochane bo to połowa sukcesu :)

  • tibitha

    tibitha

    31 lipca 2016, 18:28

    Krótkie spodenki ostatni raz miałam na sobie jakieś 20 lat temu. Również w tym roku skończyłam 40 lat i mimo, że jestem gruba nie wyglądam na swój wiek i co najważniejsze nie czuję się na tyle ile wskazuje mój wiek metrykalny. Na szczęście obecnie inaczej się do tego podchodzi, bo jeszcze kilkanaście lat temu uznali by nas za stare baby (przepraszam za określenie). Również życzę Ci zadowolenia we wszystkich dziedzinach życia :)

    • Lubanianka

      Lubanianka

      1 sierpnia 2016, 07:48

      pal go licho ze spodenkami biorąc pod uwage jakich rzeczy dokonujesz w ostatnim czasie i taki spadek wagi -imponujace naprawde.

  • iw-nowa

    iw-nowa

    30 lipca 2016, 14:56

    Przypomniałaś mi o tej sałatce na kolację, to świetny pomysł, bo faktycznie spadek wagi i świetny metabolizm gwarantowany :). Na siłownię zapiszę się znowu po przeprowadzce, bo to długofalowy projekt, a ja planuję przeprowadzkę pod koniec roku. :) Zdecydowanie dorze utrzymana i zadbana, wysportowana 40-latka może konkurować z niejedną 20- i 30-latką. :) Pozdrowienia

    • Lubanianka

      Lubanianka

      30 lipca 2016, 15:05

      no a ja własnie jak zaczne Cwiczyc pilates to sobie zrobie przerwe od siłowni , narazie na miesiąc i zobaczę wtedy co dla mnie jednak lepsze :) musze sie zaraz do płyt dokopać bo naprawde mam dziś w planje wieczorkiem godzinny trening :) i oczywiscie masz racje z tymi kobietkami 40 i plus przeciez widze co sie dzieje z "małolatami na widok takiej zadbanej fajnej kobietki .. samo życie :)

    • iw-nowa

      iw-nowa

      30 lipca 2016, 15:08

      Dużo małolat jeszcze się nie odnalazło, nie umie o siebie zadbać, a ma problemy ze zdrowym odżywianiem. A kobieta koło 40-tki często odkrywa znów, jak ma zadbać o siebie. Jeśli oczywiście chce :). Pozdrowienia Dziewczyno!

  • angelisia69

    angelisia69

    30 lipca 2016, 14:33

    Swietnie ci idzie ;-) zdrowe zmiany w menu i efekty beda ;-) pozatym fajnie ze cwiczysz,makrele uwielbiam ale tylko wedzona jadlam,musze kiedys sprobowac surowa upiec.Ja kolacje musze miec "najsytszą" ze wszystkich posilkow,bo boje sie ze w nocy sie obudze z glodu :P Pozdrowionka

    • Lubanianka

      Lubanianka

      30 lipca 2016, 14:44

      maskrela pieczona jest przepyszna tak samo jak śledzie. Koniecznie spróbuj :) a jaka najedzona jestem uffff na szczęscie dzis aktywny dzień to spale do kolacji ;) Pozdowionka :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.