Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ciche dni


Mój A pogniewany na cały świat dzisiaj zamieniliśmy może trzy słowa. Poszedł o 19 z kolegami na piwo. Jestem zła jak szerszeń. Moje słowo przestało mieć jakiekolwiek znaczenie. Nie wiem palma mu odbiła, bo to ja mam dużo mniejsze zarobki niz on? Czy może to wszystko już się wypaliło? Jesteśmy jako para od moich 16 tych urodzin. 30.10 pyknie 3 lata razem... Ja sobie planowałam wspólną przyszłość, a teraz takie fochy. Bardzo się zmienił od wyjazdu razem do Niemiec. Zaczął czesto sięgać po alkohol a to piwo, a to jakiś drink. Bardzo mi się to nie podoba. Ale z takimi osobami przebywa co to za kołnierz nie wylewają. Praca lrzy remontach, wódka, piwo to jest porządek dzienny. Nie wiem czy wroce z nim do Niemiec. Sama nie wiem co zrobić zostać czy jechać? On nie chce porozmawiać o konflikcie... ma swoje zdanie i nie zmieni go nikt. Oczywiście zawsze uważa, że on ma rację, a ja wydziwiam głupoty i niepotrzebne sprzeczki, a ja chcę po prostu porozmawiać jak ludzie. Jak dwoje dorosłych ludzi. A zaczyna się zachowywać jakby był gówniarzem z podstawówki i ma fochy, bo nie dostał nowej zabawki. Napisałam chyba 10 wiadomości na whatsapp i smsa myślicie, że odpisal? Nje. A odczytał, bo na whatsapp to widzę. Tracę nadzisje na dalsze wspólne życie. Jeśli nie porozmawiamy od serca to będzie to koniec związku... Ja nienawidzę niedomówień i pijaństwa. 

Okropnie mi źle.... 

  • ognik1958

    ognik1958

    27 października 2021, 08:36

    Róbmy swoje jak onegdaj ktoś tam tak śpiewał i jak u ciebie zadanie do zwalnia tej dyszki kg to trza tym zająć i to w ćwiczeniach i w dietce by był ten deficyt a facetem się nie przejmuj jeszcze będzie się..łasil tylko musisz być jeszcze bardziej atrakcyjna przynajmniej to jest moje zdanie tak między nami powodzenia tomek😜😜😜

  • Kaliaaaaa

    Kaliaaaaa

    27 października 2021, 06:32

    Bardzo mi przykro -zwlaszcza że cieszyłas się na przyjazd do Polski a tu taki początek. Ale dobrze robisz- oczywiście że masz prawo powiedzieć nie i warto w związku pewne zasady od początku wprowadzać. Rozmowę musisz przeprowadzić , tylko spokójnie. Może faktycznie twój partner nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji. Co do tego co dalej-sama musisz wiedzieć co czujesz. A potem co on czuje. Nie wiem czy to co ci pomoze-ale na samym początku związku , jak mój mąż mi mówił że przesadzam/wymyślam/ źle zrozumialam-to mu wyjaśniałam ze to ma znaczenie jak ja coś odbieram i jak się z tym czuje. I że powinnien to uszanować nawet jeśli coś wydaje mu się nieistotna bzdura. Uszanować i wziąć pod uwagę na przyszłość z miłości do mnie. I jakoś dotarło:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.