1,2 listopada zero aktywności w domu, tyle co spacer po cmentarzach.
3 listopad - mel b brzuch i mel b abs czyli prawie 20 minut.
4 listopad - mel b brzuch, mel b abs i 65 przysiadów ;) - tez ok 20 minut.
5 listopad - regeneracja.
Domownicy zauwazyli pierwsze efekty na brzuchu i tyłku ;)
zawsze mialam duzy brzuch i tak zwane płaskodupie....
tułów zaczyna mieć zarys a płaskodupie zanika :)
Mam nadzieje ze niedługo pokaże Wam fotki :)
pozdrawiam
Edzinka10
5 listopada 2013, 21:53płaskodupie...:D niezłe, nie znałam,, gratuluję wytrwałości, ja też miałam regeneracje w sobotę i niedzielę. czasem trzeba.
cocacolagirl
5 listopada 2013, 20:26no gratulacje powrotu do aktywności fizycznej, będę wypatrywać fotek!!!
breakwater
5 listopada 2013, 19:52Tez musze popracowac nad brzuchem i pupą. Fajnie ze widac juz efekty:)