hej wszystkim! ale mnie wszystko boli po cwiczeniach! cwiczylam w pon, wt i sr, wczoaj zrobilam sobie przerwe, bo nie wyrobilam z zakwasami... ale dzis juz wieczorem pocwicze!
a weszlam dzis na wage i zobaczylam 64,6, a bylo na poczatku 65, wiec tylko 0,4 kg schudlam, ale to juz cos!
A dzis na sniadanko: ok 9:30, bo pozno wstalam
narazie wstawiam sniadanko, dwie kanapeczki z wedlinka i ketchupem, potem wrzuce reszte.
Wrzuce tez na dniach zdjecia sylwetki, to moze z czasem bedzie mozna zobaczyc postepy :-)
obiecałam, ze wrzuce II sniadanko, wiec tak robie, zjadłam o 12:30"
jakby ktos nie wiedzial co to jest, to 2 polowki tosta posmarowane musztarda.
Na obiad ide do tesciowej, bo nie pisalam Wam, ale 5.11.2011 roku wzielam slub z moim chlopakiem i ona juz jest dla mnie tesciowa, ale trafilam na bardzo dobra i fajna, wiec jest super, tylko kazala mi mowic do siebie mamo, uwazam, ze to oczywiscie bardzo fajne i na miejscu, tylko trudno mi sie przyzwyczaic... ale z czasem pewnie bedzie to normalne :-)
Wiec chyb a u niej juz zdjec robic nie bede, to tylko napisze, postaram sie nie zres jak swinia, hehe
wstalam rano i uzupenie wczorajszy wpis, a mianowicie: na obiadek zjadlam malutki kawaleczek pieczonej karkówki, troche ziemniakow, buraczki gotowane i surowke, a na kolacje kubek barszczu czarwonego czystego. Brak zdjec, bo tak jak pisalam nie bede robic u tesciowej zdjec...
noi potem poszlismy do znajomych i wypilam ok 5 kieliszkow wina czerownego wytrawnego... ale nic nie podjadalam!!!
ewela22.ewelina
11 listopada 2011, 22:09he he no no smakowicie to wyglada:):* no tu super gratulacje spadku:)
Monika1108
11 listopada 2011, 10:39powodzenia zyczę:) ja do tej pory mam zakwasy, 2 /3 dni temu zaczęłam ćwiczyć brzuszki i mam niesamowitee zakwasy, jeszcze dzisiaj bola:( na nogach tez bo robie rowniez przysiady,ale jakos wytrzymuje, najgorzej brzuch..mam nadzieje,ze jutro bede mogla wrocic do brzuszek:) pozdrawiam
madziolinap
11 listopada 2011, 10:21opisuje jadlospis, bo moze ktos zaczerpnie cos z niego, choc nie wiem, czy on jest w porzadku, ale jem co lubie, bo nie wyobrazam sobie jesc jakis suchych piersi z indyka, ktorych nie cierpie, nie bede sie katowac! a jesli chodzi o cwiczenia to wiem, ze waga wolniej schodzi, ale zawsze to motywator, choc trzeba tez sie mierzyc!
gronkowiec84
11 listopada 2011, 10:15hehe nie zauważyłam jak dokładnie opisujesz swoje menu:) W każdym razie nie rezygnuj z ćwiczeń. :)
gronkowiec84
11 listopada 2011, 10:13Nie wiem, jak się odżywiasz i ile byś chudła, gdyby nie ćwiczenia, ale sama zauważyłam po sobie, że jak dużo ćwiczę to wolniej chudnę na wadze, ale to pozory i w ogóle się tym nie przejmuj, po prostu mięśnie są cieżkie a przecież nie o wagę chodzi a o wygląd :) Poza tym 0,4 kg to dobry wynik w 5 dni, zdrowy. :) Powodzenia!