Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
brak snu


a mialam wczoraj swietny dzien, dieta, cwiczenia, super humor pelna energii -  a dzis wszystko do bani, maly sie budzil w nocy kilka razy - tylko jego uspie w 10min, a sama wracam do lozka i leze przez 40 min zeby znow zasnac - to mi tej nocy malo zostalo. no i on szczesliwy sie obudzil o 6 rano skowroneczek, a ja jak polamana z bolem glowy i wogole szkoda gadac. Jak sobie przypomne ze na studiach potrafilam do 4 rano tanczyc, o 8rano isc zdac egazamin... zalamana jestem. Gdzie ta enregia???? no i sie zlamalam i weszlam na wage - 70kg, a juz bylam 68.8 wiec sie podlamalam jeszcze bardziej..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.