tytul mego postu, to cytat z jej wypowiedzi.
co myslicie?
bo wg mnie, idac tym torem seks sie powinno uprawiac tylko 1-2 razy w zyciu, tzn tyle razy ile chce sie miec dzieci, a potem zaprzestac, bo przeciez seks sluzy przedluzeniu gatunku, nie przyjemnosci...:)
czemu zawsze zza krzakow wyskakuje ktos, kto 'szczerze' powie, czemu byc 'grubym', garbatym lub rudym to nasza wina, dopali do tego wyzszosc moralna i jeszcze sie zaperzy?
jestem chora, malutka chora, wczoraj zawroty glowy dzis znowu, musze jesc wiecej niestety. nie wiem jak wy dajecie rade jesc mniej, ja przy 1800 czuje sie slabo. nakupilam sobie gazet, a tam wszedzie diety 1000 kalorii lub 'nigdy nue badz glodna' 1300kalorii...
jem regularnie, wartosciowo, ale nie moge jednak schodzic ponizj 1800kcal, bo zbyt zle sie czuje. Moze mnie to zmobilizuje do cwiczen, wychodzi na to ze conajmniej 500ekstra cwiczeniami musze spalac hmm juz to widze:-)
Irminkaaa
4 czerwca 2013, 23:39Ja też się uśmiałam z Twojego porównania hi hi. Masz całkowitą rację:)
manuelitaa
31 maja 2013, 09:21A ja lubię jeść...
manuelitaa
27 maja 2013, 08:43Ja też ostatnio miałam zawroty głowy - wczoraj ostatni raz. Ale to chyba u mnie się zdarza, gdy mam za mało węglowodanów? A może ze zmęczenia? Rezonans nic nie wykazał, ale nie zdarzały mi się 5 lat, a teraz znowu... Ja na pewno nie mogłabym funkcjonować przy 1000 kcal. Kompletnie nie dla mnie. Ja muszę jeść troszkę więcej, ale też więcej ćwiczyć. I już. Więcej biegam - lepiej wyglądam, choć mogę więcej zjeść ;) Tak więc - nie głodź się
Tallulah.Bell
25 maja 2013, 11:09Czasami mam dość tych dziewczynek bez mózgu, głodzących się w imię wyższych celow.
wiolcia2121
25 maja 2013, 09:45Ciężko mi powiedziec co ona miala na mysli. Ale poniekąd ma racje. Jedzenie powinno wplywac jak najlepiej na nasze cialo. Mysle ze chodzilo jej o to zeby jeść zdrowo a nie NIEzdrowo. To drugie nie przynosi zadnych dobroci naszemu ciału, a pierwsze wrecz przeciwnie.
Kamila112
25 maja 2013, 06:44Wiesz co ja kiedyś byłam na diecie 1000 i źle skończyłam straszną chorobą jaką jest bulimia i anoreksja. Bo zmniejszałam kalorie do zera bo przecież jak mogłam jeść tyle to mniej też dam i się skończyło. Teraz też próbowałam jakiś czas temu ale to nie dla mnie. A jak człowiek pracuje fizycznie to już na prawdę trzeba jeść więcej. A jedzenie jest przyjemnością. Nawet na diecie. Ja też jem zdrowo i kolorowo. I sprawia mi to przyjemność. A jak mogę ugotować coś dla swojego kochanego to też przyjemne jest. Jedzenie to nie kara ani grzech tylko trzeba się umieć nim delektować. Też nie rozumiem takich ludzi, którzy tak piszą ale należy ich olać bo szkoda nerwów. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
mika75
25 maja 2013, 00:04nie ma co sluchac takich `istotek` ;) , to porownanie z sexem mnie zabilo smiechem... a to by sie moj maz zaplakal gdybym zaczela wyznawac taka teorie; jedzenie jest przyjemnoscia nawet na diecie chyba wlanie na diecie bo wybieramy co najlepsze i najkolorowsze :) natomiast nie nalezy `zjadac emocji` to chyba nasz glowny kobiecy problem; ja jem kolo 1400, czasem wiecej ale kazdy organizm jest inny dopoki sa efekty to nie ma co zmiejszac dalej i jesli mialabys sie zle czuc to nie warto
Karolina.56
24 maja 2013, 23:35Jedzenie jest przyjemnością to oczywiste! I powinniśmy się nim cieszyć. Ale jeśli sprawia, że nasze ciało czuje się źle, to wtedy należy coś zmienić.
carolinee.
24 maja 2013, 23:29dokładnie i hejtują wszystkich, którym udało się coś osiągnąć i którzy akcpetują siebie, mimo że nie mają ''idealnego rozmiau'' zero. smutne
szabadabada
24 maja 2013, 23:14Najsmutniejsze jest to, że tu jest bardzo dużo takich istotek. I to coraz młodszych... :(