...i swoim zagrypionym paluchem poszturchała mnie i poprzestawiała mi wszystkie kości. I mięśnie. I ścięgna. I chyba nawet krew z limfą mnie bolały... Opuściłam wczoraj A6W, bo nie byłam w stanie się ruszyć. Dzisiaj ćwiczyłam, jeno z temperaturą około 37,4 °C. Mam nadzieję, że jednodniowa przerwa nie zaprzepaści moich niemal miesięcznych wysiłków, szkoda by było. Maciuś już zdrowszy, ale temperatury zmierzyć nie chciał i kaszle dalej :( Zosisko kaszle i katarzy - ale chyba już nie gorączkuje. Ja, jak pisałam, mam stan podgorączkowy i kaszel. Ale wzięłam się w garść - nie leżałam dzisiaj (bo wczoraj a i owszem, tak - każdy ruch bolał nieznośnie), nawet upichciłam żurek :) Ale czy pójdziemy na Sylwestra? Tego nie wie nikt...
Teraz pobuszowałam chwilę po Vitalii i idę spać. Bardzo przepraszam za braki w komentarzach i odpowiedziach - poprawię się, promise...
Buziaki (w zamierzeniu) poniedziałkowe ;)
Teraz pobuszowałam chwilę po Vitalii i idę spać. Bardzo przepraszam za braki w komentarzach i odpowiedziach - poprawię się, promise...
Buziaki (w zamierzeniu) poniedziałkowe ;)
WooHoo
31 grudnia 2008, 12:39Madziula, wszystkiego, o czym sobie pocichu marzysz. Zeby sie spelnilo. Przytulam cala Twoja rodzinke :*
Desperatka75
31 grudnia 2008, 12:07Stary Rok odchodzi wielkimi krokami, <br> niech więc złe chwile zostaną za nami. <br> Niech Nowy Rok przyniesie dużo zdrowia, <br> radości a przede wszystkim morze miłości! <br> <img src=https://840805.siukjm.asia/kartki/16/1350.JPG> <br> Buziaki! Ewa
ktosznany
30 grudnia 2008, 10:56dziekuje za komentarz od dzis zaczynam nawet niewiesz jak mnie to motywuje:Ddo mnie tez choroba przyszła tylko ze na wigilie przeziebienie i trzyma mnie to teraz znasz jakies domowe sposoby na wyleczenie??:D
WooHoo
30 grudnia 2008, 08:52Ojojoj, widze, ze wirusowi dobrze u Was i nie ma zamiaru sie wynosic... Przepedzcie jakos paskude, mam nadzieje, ze wyzdrowiejecie do Sylwestra!!! PS..Trzecia to kolezanka mamy, ktora miesza im w zyciu. Byla kolezanka, anyway... :*
aniakami
30 grudnia 2008, 01:21Każdego chyba teraz rozkłada, ale ja nie dam się zaciągnąć do łóżka :) Sylwester czeka:) Zdrowiej szybciutko. Pozdrawiam.