Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3/18


Witam Was ciepło Vitalijki u mnie dietkowo nadal dobrze dziś tylko chciałam zacząć poćwiczyc wreście i myślę sobie poskakam sobie na skakance i wiecie co porażka podskoczyłam tylko 100 razy i myślałam ,że przy 95 ducha wyzione moja kondycja jest zerowa muszę nad tym troszkę popracować od dziś będe zwiekaszać ilość podskoków powiedzmy tak o 10 i zobaczymy co dalej.

Jedyny zwiekszony ruch na dziś to wyszłam rano do ogrodu i posprzątałam troszkę pograbiłam liście z trawnika i uprzątnełam z rabat kwiatki i zagrabiłam troszkę sie przy tym spociłam więc pewnie śniadanie spaliłam .Pogoda dziś nawet znośna jest pochmurno ale ciepło nie wieje wiatr jeszcze jakby słoneczko wyjżało to by było super. Życzę Wam miłego popołudnia i trzymajcie sie diety , a będziemy laskim jak sie patrzy :)

  • alineczka21

    alineczka21

    27 października 2011, 14:39

    Dziękuję za komantarz do zdjęcia:) Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jest dużo kobiet które dążą do tego czego ja chcę się pozbyć. Jednak odchudzanie to bardzo indywidualna sprawa i zadowolenie z osiągniętych efektów przypisane jest do każdej z osobna:))) Nie mniej jednak bardzo dziękuję za komentarz:))))

  • Agenieshika

    Agenieshika

    27 października 2011, 13:46

    gratuluje zapału. Nie wązne jaki ruch byle by był. I tak cię podziwiam za skakankę. Ja za pewne bym 10 podskoków nie zrobiła. Na chwile obecną się uzależniłam od steppera. Nie sądziłam, że to takie fajne. Trzymam kciuki

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.