Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Witam


Dieta jakos leci choc kilogramy nie, troche zawiedziona jestem ale musze walczyc, bo innego wyjscia nie mam. za to biegam na maksa i wczoraj i dzis to zrobilam chyba z 10 kilosow i chyba jutro sobie odpuszcze bo nie mam sily nawet chodzic tak mnie wszystko boli. chyba sie przeforsowalam. dzis waga pokazala 97. 7 i tak sie waha od poltora tyg mam nadzieje ze niebawem cos ruszy. pozdrawiam wszystkie vitalijki damskie i meskie i zycze milego dnia
  • paola.jastrzebie

    paola.jastrzebie

    7 marca 2011, 11:56

    jak już pisałam do wagi cierpliwości, a za bieganie podziwiam ja nie jestem w stanie przebiec pół kilometra, ale mam zamiar nad tym popracować:) Pozdrawiam:)

  • Nadia0088

    Nadia0088

    6 marca 2011, 22:00

    bardzo dobrze ze sie nie lamiesz:] to jest najtrudniejsze w odchudzaniu - ni poddac sie jak jest zastoj

  • Karmelkowa

    Karmelkowa

    6 marca 2011, 18:42

    Przeczekasz to, jeszcze trochę i waga ruszy. Trzymam kciuki i pozdrawiam.

  • qwas

    qwas

    6 marca 2011, 18:19

    kochana zawsze jest wyjście nie walczyć ... po prostu chcesz a nie musisz :) robisz to dla swojego szczęścia :) zapisuj co jesz i pilnuj a efekty będą :) buziaki :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.