Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
A wiec tak.....
9 maja 2012
Zaczelam naprawde diete na ostro pod nadzorem ciotki dietetyczki mojego M ktora tez sie odchudza. Trafilam troche w bledne kolo bo zaczelam podjadac slodycze i potem intensywnie cwiczylam zeby to spalic. efekt? waga albo troche spadala albo szla w gore albo stala w miejscu po prostu szalala. Powiedzialam dosc juz tego i napisalam do ciotki po wsparcie ktora juz wczesniej sledzila moje wyczyny i ta postanowila mi pomoc. rozpisuje mi cotygodniowa diete. aha i M schowal mi wage.. waze sie raz w tyg mam nadzieje ze uda mi sie zobaczyc 8 z przodu w poniedzialek bo od pon zaczelam. nie poddam sie musze zachwycic wszystkich a przede wszystkim siebie. trzymajcie kciuki
asiuniaedytaa
10 maja 2012, 18:12trzymam kciuki kochana :)
samotnapasazerka
10 maja 2012, 10:52uda się zobaczysz ;]
kasia8147
10 maja 2012, 08:12fajnie mieć taką cioteczkę ;) pozdrawiam
anulkako
10 maja 2012, 07:45Trzymam kciuki. Powodzenia. W poniedziałek czytamy komentarz o 8 z przodu!
Litty
9 maja 2012, 23:26Trzymam caly zcas za Ciebie kciuki!
giniska
9 maja 2012, 20:55Uda się!! bądź konsekwentna a na pewno będa świetne wyniki! A 8-mka na początku będzie na bank :) Trzymam kciuki, powodzenia :)
anilewee
9 maja 2012, 20:28super, że masz taką osobę jak ciotka dietetyczka, bo można się radzić itd. itp. ja trzymam kciuki!:)
zemra79
9 maja 2012, 19:56wow no osemeczka to juz tuz, tuz - trzymam kciuki
smutasekCZYLIja
9 maja 2012, 19:55trzymam kciuki;-) i czekam na relacje z walki na bieżąco;)
DorotaKos
9 maja 2012, 19:27nie ma to jak fachowa pomoc i wsparcie męża na pewno waga będzie spadać
polishpsycho32
9 maja 2012, 19:11no slodycze nie ida w parze z odchudzaniem ale dobrze ze aczynasz od nowa
MademoiselleTurquoise
9 maja 2012, 18:27Dobrze, że masz takie wsparcie w M.
Anabel1986
9 maja 2012, 18:09Z takim wsparciem na pewno dasz radę! ;-)
mritula
9 maja 2012, 17:59Trzymam kciuki! Na pewno dasz radę!!!
marcelka55
9 maja 2012, 17:54Trzymam mocno kciuki. Fajnie, że masz takie wsparcie :)