Za kazdym razem kiedy nachodzi mnie chec na cwiczenia( czytaj raz w miesiacu) ostro sie zarzekam ze tak juz bedzie zawsze, ze bede regularnie cwiczyc...Oczywiscie moja przygoda po dwoch trzech dniach przekladana jest na nastepny miesiac a moje zlosliwe lustro pokazuje mi wtedy nogi jak walki i niegdys talie osy...no juz chyba tylko slonia. Chyba powinnam sobie dodac do pamietnika zdjecia zadbanych lasek, moze to mnie w koncu zmotywuje...