Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dwa dni i już kryzys


tak szybko jeszcze nigdy nie nadszedl 

za duzo emocji za duzo zalozen 

nie wytrzymalam peklam 

:(

  • angelisia69

    angelisia69

    18 lutego 2016, 13:28

    za duzy rygor tak sie konczy,zamiast sobie narzucac zakazy pozwol sobie na przykazy tj.moge zjesc cos slodkiego 2-3 razy w tyg. ale mala porcje i po lub przed cwiczeniami. Wyjde na miasto zjesc fastfooda,ale kolejny tydzien jem zdrowe obiadki.... itd.itp

  • karaluszyca

    karaluszyca

    17 lutego 2016, 23:40

    Ja sobie wyznaczyłam 14 dniowe wyzwania. Ale jeśli wiesz, że nie dasz rady tak długo, to wyznacz sobie krótsze i może wtedy będzie Ci szkoda złamać postanowień, bo np. postawisz sobie wyzwanie, że przez 7 dni skrupulatnie przestrzegasz diety. I wtedy po dwóch dniach jeśli przyjdzie kryzys, pomyśl sobie " to tylko 7 dni,, przecież to na co mam dziś ochotę za 7 dni nie zniknie z Ziemi :D ". Wytrzymasz 7, zrobisz sobie mały balecik jeśli będziesz chciała ( bo może nie będziesz chciała, może postawisz sobie kolejne wyzwanie na kolejne 7 dni) albo zrobisz jednodniowy balecik :D i znów wyzwanie na 7 dni, albo na więcej. Spróbuj :)

  • brawo-ja

    brawo-ja

    17 lutego 2016, 22:26

    Ja przeważnie pękam po trzecim dniu..Nie przejmuj się jutro jest nowy dzień i wszystko można naprawić...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.