Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Faza uderzeniowa zaliczona.

I to bez wpadek.
Rezultat -2kg na wadze. Zgubiłam świąteczną nadwyżkę. A tak już bym miała 9 na początku.... Cóż, trzeba ponieść karę za głupotę.
Znalazłam fajny blog z przepisami. Chyba, w którymś pamiętniku.
Na pierwszy ogień poszedł sernik... Ale nie wiem czy mi wyszedł. Za wysoko dałam kratkę w piekarniku i z lekka mi się przykleił do grzałki na górze.;)

Jutro nareszcie mogę tknąć warzywa.:) Na obiad robię sobie kebaba.:)
  • filipinka1

    filipinka1

    1 maja 2011, 11:58

    zajrzyj tu: https://840805.siukjm.asia/ pozdrawiam Gosia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.