Pani dietetyk kazała, to się zalewam (wodą)!
Śniadanko: jedna kromka ciemnego chleba z białym odtłuszczonym twarogiem i pół pomidora
II śniadanko: 2 śliwki i jbłko
Obiad: ryba (tilapia) na oliwie z oliwek z czosnkiem i pieprzem cytrynowym oraz 1/3 kalafiora(prawie bez soli),
0 16.30 będzie podwieczorek: jogurt naturalny z otrębami (innych zbóż nie mogę, boli brzuszek!)
o 19.00 kolacja: 8 brukselek i kawałek fileta z kurczaka na oliwie z oliwek + wywar z warzyw
i oczywiście WODA, DUŻO WODY !!! znaczy sie ok. 1,5 litra, ale dla mnie to bardzo dużo....
trzymajcie kciuki, tak bardzo bym chciała....
grubaska06
5 października 2010, 19:27Na pewno dasz radę , wierzę w to ... Trzymam za Ciebie kciuki , naprawde mocno . Pozdrawiam serdecznie :)
benatka1967
5 października 2010, 18:09trzymam bardzo !!!
uleczka44
5 października 2010, 17:08Kochana, co tu mówić - chcieć to móc - pamiętaj. Jeśli tylko naprawdę będziesz chciała to wszystko Ci się uda.
beteczka
5 października 2010, 16:42brawo, wytrwasz:)
zosienka63
5 października 2010, 14:16Meni dietetyczne , i napewno smaczne . a woda ma zbawienny wpływ przy odchudzaniu , pij kochana , a zobaczysz jak będziesz tracić zbędne kg. powodzenia . Stasia
zosienka63
5 października 2010, 14:16Meni dietetyczne , i napewno smaczne . a woda ma zbawienny wpływ przy odchudzaniu , pij kochana , a zobaczysz jak będziesz tracić zbędne kg. powodzenia . Stasia
jerzokb
5 października 2010, 13:20pić tak dużo. Nie przemogę się, choć wiem, że to dobre. Piję natomiast zieloną herbatę, bo działa na mnie moczopędnie, to może i trochę więcej wody ze mnie schodzi?