tak zwana gorączka przed podróżą mnie dopada...
Dzisiaj jeszcze w pracy od 6.00 do 14.00, popołudniu w salonie, bo klientki są, więc działam .
Spakowana nie jestem jeszcze ale wszystko już przygotowane.
Jutro przed nami 1700 km drogi do Weymouth, w tym przeprawa promem (Dunkierka - Dover), wiele godzin w samochodzie..., żeby w środę rano zobaczyć moje wnuczki syna i synową!!!
Do spotkania 2 dni....
Waga dzisiejsza: 95,5 kg.
Buziolki,,,,
katja07
12 czerwca 2017, 23:49Szczęśliwej drogi i udanego pobytu, baw się dobrze!!!!!
ZrobietodlaSIEBIE
12 czerwca 2017, 23:20Gosiu szerokiej drogi i pieknych chwil z rodzina
agapoziomka
12 czerwca 2017, 16:50Szczęśliwej podróży i udanego pobytu
paniania1956
12 czerwca 2017, 11:16Milej podróży, ja jednak wolę samolotem bo autem, jak mówi mój mąż, musiałby podjechać bezpośrednio na pogotowie;))
kasica1234
12 czerwca 2017, 11:10Udanej podróży :) i spotkania z najbliższymi !!!
agnes315
12 czerwca 2017, 10:34super!
benatka1967
12 czerwca 2017, 09:52spokojnej drogi i miłych chwil z bliskimi !!!!
sachel
12 czerwca 2017, 08:38Szczęśliwej podróży Małgosiu :)
Malgoska39
12 czerwca 2017, 09:33Serdeczne dzięki
wiosna1956
12 czerwca 2017, 08:30Sama radość ,,,,,do mnie za tydzień moje dzieciaki przylatują!
Malgoska39
12 czerwca 2017, 09:33Super!!! :))))
Magdalena762013
12 czerwca 2017, 08:22Długa droga przed Tobą, w odchudzaniu tez, ale myśle, ze chwilowo nie to jest Twoim celem:). Miłego spotkania. Długo tam będziecie?
Malgoska39
12 czerwca 2017, 09:34nie długo, jedziemy na komunię do wnuczki. W środę (21go) po komunii wracamy.
Magdalena762013
12 czerwca 2017, 09:46To krotko -ale na pewno radości będzie wiele!!