To juz piaty dzien, kiedy wrocilam na dobre tory. Niby kilka dni, a czuje sie o niebo lepiej. Brzuch zrobil sie mniej wzdety, woda schodzi z ciala 🥰 Licze kalorie, ale nie spinam sie rozkladem makro. Jem intuicyjnie i wychodzi mniej wiecej tak, jak powinno :) Nie moge doczekac sie wazenia 😁
Wczoraj pozwolilam sobie na pizze, ale wciaz nie przekroczylam limitu kalorii. Czulam sie wciaz lekko i nie mialam wyrzutow sumienia 🧡
Poki co mam zaliczone dwa treningi. Poniedzialkowy rower i bieganie w srode. Dzis planowalam rower, ale od rana kropi, wiec pewnie odpuszcze jazde i pojde na silownie.
Jedzonko z ostatnich dni:
Buziaki
A.
Użytkownik5349330
23 czerwca 2023, 17:14Ale pysznie to wszystko wygląda! Trzymam za Ciebie kciuki <3
PACZEK100
23 czerwca 2023, 14:22Super jedzonko u cieszę się że czujesz się już lepiej:)