Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
42


tyle mam lat

i tyle dzisiaj przepłynęłam basenów

rany, ale było ciężko

pierwsze 4 przepłynęłam szybciutko

luzik  myślę sobie, w taki tempie to machnę 80 i będzie dobrze

ale od 6 to była męka

płuca mi płonęły

ramiona odpadały

a w nogach czułam skurcze

przy 8 prawie się utopiłam, ale dotrwałam do 10

od 11 do 15 to wyć mi się chciało i za każdym obrotem siłą pozostawałam w wodzie

po 16 oddech mi się uspokoił ale do 20 ledwo dawałam radę

za to po 20...to już było prawie normalnie

ramiona się rozgrzały i przyzwyczaiły do wysiłku, nogi równo uderzały o wodę

jeszcze trochę miałam problemów z oddychaniem, ale już płuca inaczej pracowały

i wszystko byłoby dobrze

gdybym się nie zakrztusiła na 42

dzięki opanowaniu nie poszłam na dno

dobiłam do brzegu

i to było koniec mojej dzisiejszej  wodnej  przygody

liczę , że jutro dopłynę dalej....

  • fitnessmania

    fitnessmania

    8 kwietnia 2017, 10:00

    Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka

  • bateriojad

    bateriojad

    15 października 2015, 21:21

    ruch w wodzie super odchudza:))

  • Mama_Krzysia

    Mama_Krzysia

    12 października 2015, 21:01

    nie przeforsuj się :) podziwiam wszystkich którzy umieją pływać

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.