tyle mam lat
i tyle dzisiaj przepłynęłam basenów
rany, ale było ciężko
pierwsze 4 przepłynęłam szybciutko
luzik myślę sobie, w taki tempie to machnę 80 i będzie dobrze
ale od 6 to była męka
płuca mi płonęły
ramiona odpadały
a w nogach czułam skurcze
przy 8 prawie się utopiłam, ale dotrwałam do 10
od 11 do 15 to wyć mi się chciało i za każdym obrotem siłą pozostawałam w wodzie
po 16 oddech mi się uspokoił ale do 20 ledwo dawałam radę
za to po 20...to już było prawie normalnie
ramiona się rozgrzały i przyzwyczaiły do wysiłku, nogi równo uderzały o wodę
jeszcze trochę miałam problemów z oddychaniem, ale już płuca inaczej pracowały
i wszystko byłoby dobrze
gdybym się nie zakrztusiła na 42
dzięki opanowaniu nie poszłam na dno
dobiłam do brzegu
i to było koniec mojej dzisiejszej wodnej przygody
liczę , że jutro dopłynę dalej....
fitnessmania
8 kwietnia 2017, 10:00Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
bateriojad
15 października 2015, 21:21ruch w wodzie super odchudza:))
Mama_Krzysia
12 października 2015, 21:01nie przeforsuj się :) podziwiam wszystkich którzy umieją pływać