Nie zdążyłam wczoraj napisac Troszke mi lepiej, jednak zastanawiałam się czy zbytnio się nie napchałam...3 miseczki wodzionki (razem 2 kromki zwykłego chleba w środku), grzaniec z piwa i kawałek nadziewanej cukini mięskiem i ryżem z warzywami. Wydawało mi się,że wróce do wagi początkowej...jednak patrze na wage a tu 84,9! Udało mi się zrobić serie brzuszków (40 tym razem!) i 30 min na orbitreku Dziś musze napisać jak mi poszło wieczorem. "I can do it!"