Czas biegnie jak szalony, brzuszek rośnie jak na drożdżach, a ja odkladam wszystko na bok i cieszę się chwilą. Dolegliwości ustały i mam dużo energii, w porównaniu z pierwszym trymestrem (chociaż do 100% jeszcze dużo brakuje). Czas spędzam jednak głównie na spacerach i drzemkach (poza pracą oczywiście). Nagle zrozumiałam te wszystkie kobiety, które sa na zwolnieniu podczas ciąży. Siedzenie w biurze przez 8 godzin dziennie nagle kosztuje mnie tyle energii, że przez ostatnie 2-3 godziny pracy, to już tylko marzę, aby pójść do domu i sie zdrzemnąć. Po drzemce zwykle trochę odżywam, ale za żadne duże zadania się już nie zabieram.
Przytyłam już 5 kg i zaczynam się zastanawiać, czy to rzeczywiście norma, bo dopiero zaczęłam 5ty miesiąc i tyle jeszcze przede mną. Poszło mi głownie w brzuszek, ktory zaczyna sie robić pokaźny i biust. Moja ulubiona porą dnia jest pora obiadowa i ciepły obiadek każdego dnia po prostu musi być. Slodycze mnie wręcz odrzucają i jem je w sporadycznych przypadkach, więc chociaż to na plus :)
Byłam w Polsce dwa tygodnie temu - Maluch zdrowy, fikał w brzuszku i owinął sobie pępowinę wokół nóżki, więc nadal nie wiemy, czy chlopiec, czy dziewczynka. Ja mam mocne wewnętrzne przekonanie, że chłopczyk i byłabym bardzo zdziwiona, gdyby okazało się, że jednak dziewczynka. Nie mam parcia na konkretną płeć, tylko coś mi w środku mówi, że synek :) 4 grudnia mam USG połówkowe tutaj w szpitalu, więc na Mikołajki możemy mieć prezent i się dowiedzieć, jaka płeć. Chcialabym juz mieć to potwierdzone i zacząc kupować te wszystkie słodkie rzeczy dla Malucha. Zamierzamy utrzymać sekret aż do Świąt i wtedy ogłosić uroczyście, czy będzie wnuczek, czy wnuczka. Mam już nawet pewien pomysł, jak to zrobić :)
Nie czuję jeszcze ruchów Maleństwa i czekam na to niecierpliwie. Z pierwszym dzieckiem jest chyba trudniej, bo nie wiem dokładnie, czego się spodziewać i jakie to będzie uczucie. Na razie słuchamy razem kołysanek na dobranoc, mówie do Niego, głaszczę brzuszek i staram się być spokojna i dawać same dobre emocje. Piękny to czas i niepowtarzalny. Chwilo trwaj :)
Mila&Timeo
30 listopada 2018, 11:54Ruchy dziecka to jakby motylek trzepotać delikatnie. Takie mizganie w srodku. Na pewno już je czujesz tylko nie wiedziałaś, że to jest to.
LisekDzikusek
26 listopada 2018, 11:14Super, że dobrze się czujesz. Ja nie mogę zrozumieć kobiet, które w ciąży pracują, ale mnie akurat pierwszy trymestr sponiewierał strasznie. W ogóle nie wstawałam i naprawdę nie mogę się nadziwić, że są kobiety, które pierwszą połowę ciązy znoszą dobrze. Co do płci, my dowiedzieliśmy się dopiero na połówkowym, chociaż i tak wiedziałam, że będzie dziewczynka. Mąż też tak czuł. Lekarz mówił, że na połówkowym dziecko się już nie ukryje, więc myślę, że niedługo się dowiesz:)
Trendgirl
21 listopada 2018, 14:18Bardzo bym chciała też już móc poczuć drugie serce pod moim sercem:(
marga2
21 listopada 2018, 15:24Poczujesz na pewno i ten moment wynagrodzi ci czas oczekiwania. Ściskam.
Zabcia1978v2
21 listopada 2018, 12:10Piękne są te chwile :)
marga2
21 listopada 2018, 12:30A u Ciebie imię już wybrane? Własnie zerknęłam do twojego pamiętnika, a tu taka nowina, że synek będzie :) Gratuluję! który to tydzień?
Zabcia1978v2
21 listopada 2018, 17:26Wybrane :) To już 6/7 miesiąc :)