Sobota, sobota nareszcie skończona robota - prawie. Dzisiaj wreszcie syna przestała boleć szyja, b. się cieszę bo już się martwiłam. U mnie dzisiaj dieta dobra ale nie jem co 3 h i oczywiscie zapominam o piciu wody. Już nie wiem zegarek mam nastawiać czy co, chociaż obawiam się, że zapomniałabym nastawić albo nie chciało by mi się nastawić. Jedna z dwóch wersji, czy są jakieś inne sposoby by nie zapominać o piciu?
Rano - kawusia z mleczkiem
Po 1h śniadanie- 1,5 kromki chleba, posmarowanego serkiem, na to plasterek szynki, a może 2 , pomidor i herbatka ziołowa.
II śniadanie -jogurt (kupny.
Potem ból głowy, dobrze, że po sprzątaniu i praniu. Położyłam się ale to taki tępy napięciowy ból głowy,który powoduje, że wszystko dookoła wkurza i drażni. Wzięłam pyralginę trochę pomogło ale jeszcze czuję. Może to spadek ciśnienia, jak jest poniżej 1000 to zawsze żle się czuję. Mam nadciśnienie i żle reaguję na niskie ciśnienie atmosferyczne.
Obiad - o 15 30 zupa warzywna z kasza jaglaną i kromka chleba cieńko z masłem
Podwieczorek- jadę z mężem do marketu, bo szuka drzwi do pokoju i już sobie upatrzył i boi się, że mu brakniei muszę z nim jechać, chociaż w ogóle mi się nie chce., Chciałam popatrzeć na telewizję, bo rzadko patrzę, przeważnie na film po dzienniku. Jednak widząc złą minę mężą, postanowiłam jednak jechać. Co kobieta nie zrobi, żeby w domu był spokój i zgoda, a po domu nie chodziła burza gradowa z wyładowaniami.. Mój mąż chce te drzwi przewieść w osobowym samochodzie - ciekawe jak to zrobi. Może mnie wyrzuci pod sklepem i do domu pójdę pieszo? Kto to wie. Z chłopami nigdy nic nie wiadomo , zostanę sama, samiuteńka w środku nocy pod sklepem.
Na tym kończę to czarnowidztwo i idę się ubierać. Przyjemnego wieczoru, nocy i Nowego Dnia. Pa,pa.
To dopiero będzie jak ich nie będzie- tych drzwi- bo mąz chciał jechać w czwartek, a ja musiałam jechać na zakupy- spożywcze do biedronki. No to będziemy jezdzić po innych sklepach i szukać -. do zamknięcia wszystkich sklepów .Dobrze.,że takie sklepy są otwarte do 21oo, taką mam nadzieję!
Pa,pa moje wierne vitalijki!!!
ewakatarzyna
19 października 2014, 08:34Ja znalazlam taki sposób na picie - mam z ikei pollitrowy kubek i zawsze pelny stoi kolo mnie. Jeden kubek to już pól litra. Latwiej mi liczyć niż normalne szklanki, gdy po którejś tam gubie się i nie wiem ile wypilam
Margarytka02
20 października 2014, 11:33Tak też chyba zrobię, bo ciągle mam z tym problem, wieczorem przypominam sobie, że dzisiaj chyba 3 wody i 2 kawy,a kawa zatrzymuje wodę tak słyszałam, nie wiem na pewno. Miłego poniedziałku i pozdrawiam cieplutko!
Grubaska.Aneta
19 października 2014, 01:00na ból głowy podobno nie zawodna jest kawa z cytryną. Wypróbuj.
Margarytka02
20 października 2014, 11:37Muszę spróbowac bo dzisiaj znowu mnie boli. Akurat mam kawę zaraz sobie dodam- aha ale chyba bez mleka bo ja mam z mlekiem i mogła by się zwarzyć. Dziękuję za radę, jesteś kochana. Pa,pa i trzymaj się dzielnie i miłego całego tygodnia!
Grubaska.Aneta
20 października 2014, 11:53tak tak bez dodatku mleka, to rada jeszcze mojej babci:)
brugmansja
18 października 2014, 21:18Ból głowy to najgorsza z przypadłości, potrafi wyeliminować życia jak mało co. Ciekawa jestem, czy udało się kupić te drzwi. Od razu sobie przypominam, jak uganialiśmy się kiedyś za płytkami po centrach handlowych, bo gdzieś tam właśnie były w promocji . Też to było w nocy. Na szczęście wszystkie zmieściły się w bagażniku, chociaż autko ciągnęło swoje cztery litery prawie po ziemi.
Margarytka02
20 października 2014, 11:49Anetka, napisała mi, że mam spóbować kawę z cytryną. Muszę wypróbować, bo jak boli głowa to cały dzień zepsuty. Co do drzwi było tak jak przypuszczałam, jeszcze są ha,ha. i mąż postanowił kupić je dzisiaj. Najśmieszniejsze było to, że mój mąż stwierdził- o czym też wiedziałam- wiesz będziemy musieli wziąć transport bo się nie zmieszczą. Tak właśnie jest z moim mężem, on zawsze wszystko wie, a potem trzeba tak jak mówiłam ja. Jednak faktycznie kobieta to szyja, która kręci tą głową. Tak w ogóle ten transport to też zdzierstwo do 10 km. 40 zł., kto przejedzie tyle paliwa, do tego przeważnie załadowana cała bagażówka i po drodze" wyciepują" towar - za jedną drogą. Pozdrawiam cieplutko,pa,pa
monka78
18 października 2014, 19:41Ale wtedy buś miała maraton. Ja ostatnio katalogi z drzwiami oglądałam i w końcu są zamówione, ale dopiero za 4 tyg. będą. Miłego wieczoru:-)
Margarytka02
20 października 2014, 11:54Kurcze, popatrz wszędzie tyle towaru, a jak się cos podoba to trzeba czekać 4 tyg. To jest absurd. Najważniejsze, że się podobają. Pozdrawiam gorąco!!!