Jest kilogram mniej
Ćwiczę prawie codziennie. Przeprosiłam mój rowerek a on mnie przyjął z otwartymi ramionami. Spędzamy ze sobą około pół godziny. Potem staram się pomachać trochę nogami aby moje siedzisko zmieniło rozmiar.
Obejrzałam wczoraj zdjęcia i filmiki dziewczyn którym się udało i tez tak chcę się chwalić i czuć. Musi być to boskie uczucie. Podbudowałam się troszkę i wiem teraz gdzie szukać natchnienia w chwili słabości.