Wczoraj wrocilam do aktywnosci fizycznej po Jakis 3 miesiacach przerwy. Poszlam na typowe cardio z zamiarem polazenia na biezni i jakiegos orbitreka, ale w sali obok wlasnie zacznala sie Zumba, wiec stwierdzilam, ze a co tam, sprobuje czegos nowego... I to byl strzal w 10tke Zakochalam sie w tych zajeciach. Takiej poytywnej energii i czystej radosci z ruchu jeszcze chyba nie doswiadczlam Dzis rano wstalam we wspanialym nastroju i jestem pelna omptymizmu na kolejne dni, tygodnie... moze miesiace Pewne jest, bede zumbowacJutro kolejne zajecia.
A jak z dieta - wczoraj byl dzien pierwszy i wrazenia mam pozytywne. Oby tak dalej
ewek89
10 września 2015, 13:11Gratulacje dla Ciebie ;) za odwagę poznania czegoś nowego ;) ;D