Witajcie,
Przede wszystkim chciałabym wszystkim podziękować za tak miłe przyjęcie:)
Pod tak czujnym okiem koleżanek ( i kolegów) musi się udać.
Dostałam jadłospis na pierwszy tydzień. hmmmmmm.......
1. czy ja się najem?
2. jak mam zjeść obiad o 15.00 skoro pracuję do 16.00?
3. skąd mam wziąć o tej porze roku świeże grzyby, typu maślaki, kurki?
4. czemu codziennie mam jeść gruszki? Jabłek nie można?
Takie tam wątpliwości początkującej. Za jakiś czas będę się pewnie wymądrzać
Poczytałam sobie drogie koleżanki Wasze pamiętniki (oczywiście wybrane). No cóż........różnie bywa. Znaczy, że to nie jest jednak łatwa sprawa. No ale gdyby tak było, to by nas tu nie było, prawda?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
nagietkadietka
3 kwietnia 2013, 19:00Trzymam kciuki :)) i napisz cos więcej o Twojej diecie:))
alam
3 kwietnia 2013, 16:16Powodzenia!
tarantula1973
3 kwietnia 2013, 14:43a jaką dietę wykupiłaś? Może będziesz mogła sobie poustawiać po swojemu, powymieniać posiłki...Pierwszy dzień zawsze jest najgorszy. Pozdrawiam!
Karampuk
3 kwietnia 2013, 13:26dasz radę!!
Majka381975
3 kwietnia 2013, 09:01dla mnie pierwszy tydzień był okropny, cały czas myślałam o jedzeniu, ale w drugim, trzecim już się przyzwyczaiłam i jestem najedzona. Oczywiście wymieniam mnóstwo rzeczy np gruszki na jabłka, kiwi lub pomarańcze, sklepowe soki też wymieniam na owoce, bo to nic dobrego i piję tylko sporadycznie na imprezach, czy coś. Nie cierpię zimowej marchewki, więc zawsze wymieniam na 1/2 kiwi, a grzyby na zupę np marchewkową rozgrzewającą. W pracy korzystam ze stołówki, można też sobie spakować pudełko śniadaniowe np zamieniając miejscami obiad z przekąską. Trzeba sobie jakoś radzić. Ja nie zawsze do końca przestrzegam diety (obiady stołówkowe) i czasem skubnę coś więcej niż powinnam, ale chudnę - już prawie 5 kg przez 1,5 miesiąca Trzymam za ciebie kciuki!
AnaWK
3 kwietnia 2013, 08:43Dla mnie najgorszy był początek,no cóż żołądek przyzwyczaił się do większych porcji...ale powoli porcje mniejsze,mało kaloryczne,zero słodzenia,zero soli i przyzwyczaiłam się.Ty też poradzisz sobie,powolutku z czasem wszystko ogarniesz :)
bianca2
2 kwietnia 2013, 23:45Najważniejsze jest to że się zmobilizowałaś :)
Jagoda1971
2 kwietnia 2013, 22:59Cześć. Najesz się, najesz! Pytałam o to samo (obiad o 15 itd) Pani Dietetyk mi napisała, że można wymieniać posiłki, owoce (Twoje gruszki) też można wymieniać. Pozdrawiam
nagietkadietka
2 kwietnia 2013, 22:11Witam, dziękuję za zaproszenie :) z jaką dietą startujesz, z V?? a jaki masz przedział czasowy między posiłkami? Pozdrawiam
BetyF
2 kwietnia 2013, 22:00Odchudzanie nie jest łatwe .Polecam taką stronę na której mozna poczytać fajne spostrzeżenia na temat odchudzania.Mi bardzo pomogło. http://www.odchudzamsie.pl/odchudzanie/jak-rozpoczac-odchudzanie-cz1-nastawienie
Arnodike
2 kwietnia 2013, 21:56podobno skuteczna jest dieta przestrzegana ;-). Sporo ludzi V odchudziła - powinno się udać ;-)
agusia70
2 kwietnia 2013, 20:35Na IGpro będziesz obżarta a nie tylko najedzona. Gruszki wymieniaj - ostatnio je komputer polubił; jabłka mają chyba mniej punktów; grzyby kupuję mrożone, ale kurki mi nie smakują i kiedy się da wymieniam je na pieczarki w śmietanie - niebo w gębie:)
gruszkin
2 kwietnia 2013, 18:50Początek w prima aprilis... dobrze rokuje ;) Dlatego nie przekonują mnie te diety, bo wiele dziewczyn narzeka. Jeśli już to wybrałabym się do dietetyka po całkiem indywidualną dietę, ale póki co staram się nie być na diecie i mi to na razie wychodzi, zmieniłam sposób robienia zakupów i przyrządzania posiłków na stałe, z kajetem w ręce szybko bym sobie odpuściła.
rozanaa
2 kwietnia 2013, 18:22ja zabieram posiłki do pracy w pojemnikach, godziny możesz sobie sama regulować ważne aby trzymać się zasady - jemy co min 3 godz. Nie wiem na jakiej jesteś diecie ale np. na Igpro mogę wymieniać wszystkie produkty na te które mi odpowiadają oczywiście w ramach przyjętych punktacji. Życzę powodzenia :)))
sobotka35
2 kwietnia 2013, 17:54Gdyby to było łatwe to nie byłoby otyłych dietetyków, lekarzy i w ogóle otyłych ludzi.Trudne nie znaczy jednak niemożliwe:))Pozwodzenia:)
frodobeat
2 kwietnia 2013, 17:511.Jeżeli dieta dobrze dobrana i odpowiednie przerwy czasowe to się najesz. 2.Możesz zmienić godziny posiłków 3.Wykorzystaj zamienniki, zawsze możesz zmienic posiłki ale zrobić posiłek z tego co w lodówce 4, j.w. powodzenia