Jak ten czas leci, już mamy listopad ani się obejrzymy a będą Święta Bożego Narodzenia. Nie wiem czy tylko mnie tak czas szybko biegnie z niczym nie mogę się wyrobić doba jest dla mnie za krótka, dokładam tylko zajęć, a gdzie odpoczynek.??
Waga stoi w miejscu, ale ubrania jakby luźniejsze jeszcze tylko około 9 kilogramów i cel osiągnięty
04.11.2015
Waga 68,90
8:30 śniadanie: bułeczka z miodem + kawa zbożowa, obliczyłam na wyrost 356 kcal
11:40 II śniadanie: jabłko i jogurt 247 kcal
iw-nowa
4 listopada 2015, 16:00Powodzenia, u mnie też najpierw widać po ubraniach. Dziś niby waga wyższa, ale ciuchy luźniejsze, bo po treningu. :)