Dłuuuuuuuuuuugo mnie nie było tzn. co jakiś czas przeglądam Wasze wpisy i mogę powiedzieć, że wiem co się u Was moje Vitalijki dzieje
. Ja niestety " popłynęłam" i znów mam nieszczęsne 95 kg. Wszystkiemu sama jestem winna, bo wróciłam do pieczenia ciast i to się musiało odbić na mojej wadze. Ta zima była dla mnie przekleństwem !!!!!!!
Po raz pierwszy w życiu odczułam co to jest "psychiczny dół ". Były dni , że przesiedziałam dzień w fotelu i myślałam, że nigdy już nie zaświeci słońce , śnieg się nie stopi i ta cholerna zima się nie skończy
. Ale chyba jest już coraz lepiej i mam w planie ruszyć na spacerki z kijkami . Już zarezerwowałam pobyt w Karpaczu od 27.04 -04.05 , a może wyjedziemy troszkę wcześniej i spędzimy też tam Wielkanoc , jeśli syn będzie w święta na dyżurze. Cieszę się, że wreszcie do Was napisałam i myślę, że Wasze opinie pomogą mi po raz kolejny "zawalczyć" z nadwagą. W niedzielę na TVN o godz. 17.25 rusza program "Cofnij zegar", dot. odchudzania i myślę, że to też mnie zmobilizuje do "dalszej walki" .
. Żałuję, że zmarnowałam swoje osiągnięcia , ale spróbuję raz jeszcze ........... Pozdrawiam Was i liczę na wsparcie
. Krystyna
uleczka44
11 marca 2011, 20:13Witaj kochana, popłynęłas, trudno. Nie ma co biadolić nad rozlanym mlekiem. Kije masz w pogotowiu, Karpacz zaklepany, wiesz już co i jak trzeba robić, żeby waga spadała. Słońce coraz milej grzeje, więc niech zagrzewa i Ciebie do działania. Życzę Ci tego.
jbklima
9 marca 2011, 14:44mnie tez nie było tu dobre 2 miesiące....waga wzrosła nieprzyzwoicie...niestety, ,,,ale ważne , że chcemy wracać, walczyć, próbować....nie żałujmy zjedzonych ciastek, dobre były.Ja teraz bez słodyczy chce wytrwać do Wielkanocy.Tobie też się uda..pogoda coraz lepsza, chętnie pójdziemy na spacery...głowa do góry, Krysiu!jakoś się ogarniemy, zobaczysz, całuski.
EmilyEmily
5 marca 2011, 13:09Idzie wiosna na pewno i waga spadnie! ;) oczywiście przy Twojej "niewielkiej" pomocy :)))
hezof
4 marca 2011, 21:55Krysiu, witaj w klubie. Rzeczywiście dawno Cie nie było z nami ale teraz jesteś i ważne , że chcesz zostać , buziaki.