Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mam już dosc diety!


Tak, tak... po prostu mam dosyć! Wiele rzeczy zmieniło się dzięki diecie, ale nie mam ochoty na ciągłe opanowywanie się :(

Trochę mi się przytyło. Ważę koło 54, chociaż nie wiem dokładnie, bo waga mi szwankuje. A poza tym jestem blisko przed okresem i mam nadzieję, że to jego wina.
Anyway, nadal jem zdrowo, z małą ilością tłuszczów, dostarczam witaminy w warzywach i owocach - ogólnie ok. W talii mam 1cm więcej, więc tragedii nie ma - dla normalnego człowieka jest to niezauważalny szczegół.

Mam plan na wiosnę/lato: kiedy będą już dostępne różne warzywa i owoce, mam zamiar jeść głównie je. Są zdrowe i niezbyt kaloryczne (warzywa to już w ogóle), więc może trochę schudnę. I hope so ;) Już marzy mi się bakłażanik czy cukinia, mniam mniam.

____________________________________
Ponadto zdaję maturę ustną z polskiego w dniu urodzin mojego chłopaka, a dodatkowo jestem pierwsza i mam na 8:00 Przyznam, że o wiele bardziej nie mogę się doczekać matury z angielskiego, bo to ona decyduje o mojej przyszłości :P A słyszałam, że Pani, która mnie egzaminuje na rozszerzonym jest spoko. I słucha Finntrolla
  • materialGirl

    materialGirl

    17 marca 2011, 18:17

    Ja jestem wierząca, ale nie chodzę do Kościoła. Nie toleruję księży, tego ich zakłamania, tego ciemnogrodu, który propagują. Można powiedzieć, że jutro tam jadę, bo praktycznie nie było jak się wycofać. Dla mnie to zmarnowany dzień, ale trudno. Jak mus to mus.

  • satynkaa

    satynkaa

    17 marca 2011, 17:37

    ja czasami też mam dość diety, ale ty chociaż osiągnęłaś cel :) więc możesz troszkę mniej sie opanować w niektórych sytuacji ;) najważniejsze nie dać się zwariować liczeniu kcal itp :) Masz rację niektóre warzywka to praktycznie w ogóle nie mają kcal, a jakie zdrowe i smaczne :))

  • Zmuszona

    Zmuszona

    17 marca 2011, 16:31

    ale skąd możesz to wiedzieć czy ja utrzymam wagę czy nie ? Przecież 53kg to nie jest są jakieś przeklęte cyferki. Też jeśli Ty nie utrzymałaś wagi nie oznacza, że ja jej nie utrzymam. Jem co chcę , jem duże posiłki, jem słodycze (nie obżeram się jak kiedyś ale jem) i nie przytyłam a jeszcze schudłam. Kiedy miałam 56/7kg to nie miałam już boczków bo po prostu mam pewnie inną figurę niż Ty, u mnie z brzuchem nigdy nie było problemów. Jedynie nogi fuj. Ja na warzywka też czekam, ale teraz też sobie nie żałuję i jem marcheweczki , jabłuszka :) Oczywiście latem będą smaczniejsze :)

  • Zmuszona

    Zmuszona

    17 marca 2011, 16:11

    ale jak to same warzywa i owoce ? Nie katuj się tak kiedy nie potrzeba. Do ilu Ty chcesz schudnąć ? Ja ważę 53 kilo przy 168/9 i uważam, że to mało chociaż u mnie ciężkie są również mięśnie... no ale mimo wszystko to nie jest dużo więc do ilu Ty chcesz schudnąć ? Powodzonka z tą matura dasz rade :)

  • materialGirl

    materialGirl

    17 marca 2011, 15:55

    To super, że już znasz terminy matur ustnych. Ja niestety jeszcze tego nie wiem. Jako przedostatnia w dzienniku z 32 osób, pewnie znajdę sie w ostatnim terminie i będzie to z pewnością po południu. Ech... boję się strasznie. Jutro jadę się modlić w tej sprawie do Częstochowy :))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.