Hej dziewczyny, po dość długiej przerwie wracam :) jest źle, tłuszcz i galareta trzesie się na moim ciele, niby nie ma tragedii ale chwalić też nie ma się czym. Mam 3 m-ce na redukcję i przede wszystkim rzeźbę i zaczynam działać, odpuściłam wszystko na co tak cięzko zapracowałam, ale wiem, że 3 miesiące to dużo potrzebuje zrzucić około 4kg i przede wszystkim popracować nad rzeźbą, wiem, że niektore z Was powiedzą, że przesadzam, ale uwierzcie, że takie zawieszenie miedzy "jestes gruba' a "jestes w zasadzie nie guba ale do idealu Ci daleko" tez nie napawa dumą. W weekend jade do Zakopanego , troche sie pochodzi , porusza i ruszam z grubej rury bo pogoda juz letnia ale ciało zimowe :) trzymajcie kciuki , po powrocie zaktualizuje pasek i bede pisac o postepach, mam nadzieje ze pomozecie i zmotywujecie! pozdro :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
sad.cat
1 kwietnia 2016, 19:13trzymam kciuki sama też staram się walczyć :) Miłego weekendu :)
mileniusz
1 kwietnia 2016, 22:02Dzięki za wsparcie i wzajemnie ;-)
diuna84
1 kwietnia 2016, 13:58Witam cię serdecznie ! to działamy dalej razem ja tez redukcja 4 kg i rzeźba w planach POWAŻNIE :*
mileniusz
1 kwietnia 2016, 22:03Tak jest! Będzie pot, krew i łzy, ale będzie warto :-) (krwi nie bierzcie dosłownie ;-) )
diuna84
2 kwietnia 2016, 20:29Mam nadzieje, że sero w tym boju będziemy razem się wspierać ;) Liczę na to ;)
roogirl
1 kwietnia 2016, 00:31Witamy :)
mileniusz
1 kwietnia 2016, 22:05Witam również :-)
CookiesCake
31 marca 2016, 23:26Powodzenia! ;)
mileniusz
1 kwietnia 2016, 22:05I wzajemnie :-)