Hej wszystkim!!
Mam dzisiaj doła. I to strasznego. Nie jem w ogóle słodyczy, nie piję kawy ani napoi gazowanych, jem 5 posiłków dziennie co 3h, nie jem niezdrowych rzeczy ani nic w tym stylu - za to jem owoce i warzywa - oraz ćwiczę codziennie, a moja waga stoi w miejscu. Co robić? Jeszcze zmniejszyć dawkę jedzenia? Zwiększyć dawkę ćwiczeń? Chyba spróbuję tak zrobić :p Co za wyjście? Nie mam na razie żadnych innych pomysłów co mogłabym zrobić. Na razie to musi mi wystarczyć. Mimo, że efektów jako takich nie ma - bo przecież wiadomo nie pojawią się zbyt szybko to nie znaczy, że już trzeba rezygnować, bo i tak się nie uda. Do was też kieruję te słowa. Tyle na dziś :p Trzymajcie się i bądźcie dalej wytrwali w waszej diecie ;))
Motywacja na dziś:
Zapraszam do komentowania ;))