az dzisiaj zjadlam za pozno kolacje..
spora papryke nadziewana miesem i ryzem.
zezarlam tyle wegli;/ ( bylam glooodna po rowerze w plenerze, ale to mnie nie tlumaczy! )
Poradzcie, jak mam wczesniej wstawac?
( ja nie pracuje, dzieci niema, kolezanek tez .. W centrum handlowym bywam codziennie, alez ilez mozna patrzec na to samo? ;/ Nie mam motywacji wstawac o 8 czy 9. A zwlekam sie o 10, 11. ;/ Dzisiaj o 12:((( Dlatego tak pozno kolacja ;/) przez to tesknie za Polska baaaaaardzo ;/
Dzisiejsze menu:
1) 2 male kanapki z razowcem, awokado i serem zoltym.
2) Zupa wielowarzywna z kromka ciemnego chleba. + kostka milki do herbaty ( nie poslodzilam na rzecz kostki czekolady)
3) i moja pooozna kolacja - papryka faszerowana. Tak naprawde papryka faszerowana + troszke tego farszu ( jakies 2 duze lyzki) ;//// + lyzka mojej muffinki z poprzedniego wpisu.
Jaka ja zem niemadra ;/
Do tego czuje sie jakbym przytyla. A to wszystko dlatego ze chorowalam kilka dni, i prawie nosa z lozka nie wychylalam ..
Tyle ze zdrowo jadlam.. Staralam sie. anyway .
borufka007
7 września 2013, 11:39Ja akurat pracuje, więc na nogach jestem już o 5.50, a czasami nawet wcześniej, bo o 5. Ale w wakacje niby motywacji nie iałam, jednak zawzięłam się i wstawałam codziennie o 6! tzn. na poczatku budzik dzwoni o 6.00, 6.10, 6.20...itd az do 8 kiedy udawało mi sie wstać, ale z czasem nauczyłam się i teraz łatwiej mi wstawac do pracy. Moją motywacja było to, że miałam dłuższy dzień, mogłam wiele zrobić. Posprzatać, poćwiczyć, zrobić zaprawy. poszukac fajnych ciekawych przepisów i je wypróbować, cóż mam nadzieję, że Ty tez znajdziesz motywacje, a najlepiej zapisz się na jakies poranne ćwiczenia-joge/basen/itp może do jakiegos klubu dla kobiet-poznasz tez nowe dziewczyny, znajdziesz koleżanki... to zawsze pomaga :)
MadameRose
7 września 2013, 09:35Przestań się katować! Zjadła prawidłowy posiłek po aktywności fizycznej! Nie rób sobie krzywdy takimi obsesjami....
Martadelaaa
7 września 2013, 08:56Od jednej papryki nie utyjesz. A co do wstawiania- chyba musisz sobie znaleźć cos co będzie motywowało do tego
Balonkaa
7 września 2013, 07:51Za mało jesz, stąd ten apetyt na wieczór.
ar1es1
6 września 2013, 21:52Wcale nie ma tragedii z menu:-) Pozdrawiam.