Wczoraj wyćwiczyłam ok. 700 kalorii, jadłam w porządku. Czyli był to dobry dzień.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Janzja
23 grudnia 2020, 15:34Tez na nim bylam - diety wreszcie na NFZ dla ludnosci i to za free - hura i brawo :D
Użytkownik4069352
22 grudnia 2020, 06:39Wiesz nie musisz ja tez nie jestem więzniem kazdej kalorii wiem oki 1800 poprzez dietke vitalijek i mam spokój a jak masz te 700 w cwiczeniach jeszcze z dietki te300 dobije to...w tydzien powinna byc zwałka jakies 1-0,5 kg No moze w weekend -sobota,niedziela trza uskuteczniac jak u mnie maalenki wycisk i gnac z kijkami te 15-20 km po lesnych duktach .hmm...masz ta dyszke do zwalenia moze i mniej ..bo moze odchudzanie zaczac pietnowac cie w zapadłych czy workach pod oczami lub jakimis tam poczatkami zmarszczek ch i bedzie kicha czyli trza to wszystko kontrolowac by wiedziec kiedy abastować powodzenia i..nie daj sie w swoeta w kwestii obrzarstwa-po co potem miec jeszcze górke do zwalenia -miłych tomek
Użytkownik4069352
21 grudnia 2020, 17:46cze Mirin ..buśka fajnie ze tyle spaliłas ale aby cos z tego wywnioskowac trza miec pełen bilans i wtedy jest jasne nie mówiac o informacji o skutkach ...na wadze i to nie jakaś tam ciekawosc tylko wypracowywane wspólnie prawidłowosci pomocnej w odchudzaniu- pozdro tomek ps wiem ze nie zawsze wszystko sie da zliczyć ale róbmy to dla innych...w potrzebie :))
Mirin
21 grudnia 2020, 21:59Nie chce mi się liczyć ile kalorii jem. Sprawdzam to od czasu do czasu, wychodzi średnio 1700 kalorii, jak już inaczej to raczej mniej niż więcej. Będę czasem liczyła wszystko, choć wątpię, że komuś to się przyda