No dzisiejszy dzień zaczął się wzorowo, bo mając na 12 do szkoły, wstałam o 8 żeby poćwiczyć i porobić arkusze. Ćwiczyłam, a przez to że byłam wciąż zaspana jeszcze do mnie nie docierało że ćwiczę, było lekko i przyjemnie. Super sprawa tak rano ćwiczyć, masz przynajmniej świadomość na cały dzień, że ,,ćwiczyłam rano'' i dobrze zaczęłam dzień. I chcesz to utrzymać.
Wczoraj wieczorem zrobiłam zdjęcia swojej figury. No i nie jest dobrze. Oglądałam też zdjęcia z 2011 gdzie naprawdę udało mi się schudnąć i dużo ćwiczyłam, porównałam te zdjęcia z wczorajszymi i mi się smutno zrobiło, ale za to poszłam ćwiczyć. Bo przecież mogę odzyskać to co miałam, już wcześniej przecież sobie udowodniłam , że potrafię schudnąć. Na razie tych zdjęć nie wstawię, ale za jakiś czas na pewno.
MENU:
ŚNIADANIE: 8:40
sałatka grecka (oliwki, 2 rodzaje sałat, pomidory, papryka, pestki z dyni, ser feta i dip z oliwy,czosnku,soku z cytryny i syropu z mniszka lekarskiego)
+ zielona herbata a potem jeszcze tak o 10 kawa z mlekiem
II ŚNIADANIE 13:30: mały kawałek (5x5cm) pizzy bez mięsa na razowym spodzie z suszonymi pomidorami i oliwkami
OBIAD: 15:00
Ryż curry z pieczarkami, z papryką, czosnkiem, cebulą ,koperkiem + pierś z kurczaka
+ kawa po obiedzie
PRZEKĄSKA 16:30 - małe jabłko, zielona herbata
KOLACJA: 18:00
2 kromki własnego, ciemnego chleba z odrobiną masła, wędliną , słonecznikiem, pomidorem, ogórkiem i rukolą.
Uwielbiam rukolę i prażony słonecznik!
PRZEKĄSKA 20:00 - pomarańcza
ĆWICZENIA:
* 8 min legs
* MEL B BUNS
* 1h na rowerze w trasie
5 kg a taka różnica, wow!
A ja potulnie jak na wzorowego maturzystę przystało spędzam piątkowy wieczór przy książkach i czuję się z tego dumna.
..niestety nie co tydzień mi się to zdarza.
Pozdrawiam i do jutra!
Miya
Cytrynowaaa
28 marca 2014, 22:20smacznie i zdrowo;) a maturę zdasz na pewno. buziaki